W ramach promowania długiego wożenia dzieci tyłem do kierunku jazdy mam dla was kolejną recenzję fotelika RWF — tym razem na tapecie Britax Römer MAX-FIX II, chyba jeden z bardziej popularnych foteli w Szwecji, gdzie widziałam go w samochodach tak często, jak wózki Bugaboo na ulicach. Nie ma się co dziwić, to bardzo bezpieczny fotel, który można dość łatwo zamontować w samochodzie, a do tego wystarcza na pierwsze cztery lata życia dziecka.
Pierwsze wrażenie
Britax Römer MAX-FIX II jest duży i szczerze mówiąc pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, kiedy go zobaczyłam, była obawą, czy aby na pewno zmieści się on do naszego samochodu. Na szczęście fotel nie zajmuje tak dużo miejsca, jakby się mogło wydawać, a jego „masywność” przekłada się po pierwsze na bezpieczeństwo, a po drugie na wysoką pozycję dziecka w samochodzie (nieźle brzmi :D). Co to oznacza? Znaczy to mniej więcej tyle, że jeden z powodów, dla których rodzice biadolą na fotele RWF, czyli „moje dziecko nic nie będzie widzieć, przez co będzie się cofać w rozwoju, bo będzie musiało wbijać wzrok w tapicerkę tylnej kanapy” jest w tym przypadku kompletnie nietrafione. Dziecko ma w tym fotelu świetną widoczność, może bez problemu obserwować sobie wszystko, co dzieje się za szybą, bo jego głowa jest tak samo wysoko, jak głowa dorosłej osoby siedzącej w samochodzie!
Zresztą dla Heli to była chyba największa różnica, którą dostrzegła przy przesiadce z raczej niskiego Joie i-Anchor do MAX-FIX II. Zdecydowanie zmniejszyła się częstotliwość jęków niezadowolenia i zwiększyła się ilość prób powiedzenia nam, co widzi :)
Nie mogłam też od razu nie zauważyć przyklejonej do fotela naklejki „Test Plus”, co dla mnie oznacza jedno — jest to jeden z tych foteli, który przeszedł najbardziej wymagające testy zderzeniowe, więc nie miałam żadnych obaw o bezpieczeństwo Heli — oczywiście po uprzednim prawidłowym zamontowaniu fotela i prawidłowym zapięciu dziecka :) Bo jeśli fotel i dziecko nie są prawidłowo przypięte, to nawet Test Plus nie pomoże :)
Przedział wagowy
Britax Römer MAX-FIX II jest przeznaczony dla dzieci od urodzenia do 18 kg (ok. 4 roku życia). Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do wieku minimalnego, bo jak już wcześniej pisałam foteliki 0-18 są raczej przeznaczone dla dzieci nieco większych niż noworodki. Po zamontowaniu wkładek, odpowiednim pochyleniu fotela i włożeniu do niego niemowlęcej lali okazało się, że pozycja dziecka jest całkiem dobra — tak na wpół leżąca, czyli wystarczająca do tego, żeby wozić w nim niesiedzące maleństwo, choć nieco bardziej pionowa niż w fotelikach 0-13 kg.
Jeśli rozważacie zakup takiego fotelika jako pierwszy (zamiast tradycyjnych „nosidełek”), to pamiętajcie, że w tym przypadku odpada opcja wyciągania fotela z samochodu i montowaniu go na stelażu wózka :)
Po włożeniu do fotelika niespełna dwuletniej Heli dało się zauważyć, że ma tam bardzo wygodnie — zagłówek jest ciągle na niższych pozycjach, a nogi jeszcze nie sięgają do oparcia kanapy, czyli można podejrzewać, że jeszcze się w nim długo będzie mieścić.
Czteroletnia Lila, której waga jest w górnej granicy fotelika, jeszcze się do niego zmieści. Zagłówek maksymalnie wyciągnięty do góry ma około 2-4 cm zapasu, pasów wystarcza i nogi też jeszcze się mieszczą. Gdyby ktoś miał panikować — nie, nogi w niczym nie przeszkadzają — Lila albo krzyżuje je na kokardkę, albo podnosi do góry, żeby móc je wyprostować. Zasadniczo radzi sobie z nimi bez problemu i w ogóle nie narzeka (a ma już tyle lat, że gdyby coś jej nie pasowało, to by powiedziała).
Z naszym domowych eksperymentów wynika, że Max-Fix II faktycznie ma szansę być fotelikiem przez 4 pierwsze lata życia dziecka i będzie wygodny zarówno dla niemowlaka, jak i kilkulatka szykującego się do zmiany fotelika na kolejny.
Czy Britax Römer MAX-FIX II jest wygodny dla dziecka?
Dzięki bardzo obszernemu i wysokiemu siedzisku nie ma żadnych obaw o wygodę dziecka. Niemowlak będzie jeździł z bardzo wygodną i miękką wkładką pod plecami, czterolatek nie będzie musiał się do fotelika wciskać na siłę. Zagłówek, który reguluje również wysokość pasów, ma bardzo szeroki zakres regulacji.
Dużym plusem jest możliwość regulacji pochylenia fotelika w trakcie jazdy — robi się to, kręcąc specjalnym pokrętłem znajdującym się w dolnej części fotela. Regulacja pochylenia jest siedmiostopniowa i można jej śmiało zacząć używać już przy siedzącym dziecku. Niestety większym dzieciom nawet w pozycji leżącej podczas snu opada główka, więc nie unikniemy stosowania poduszek stabilizujących głowę. U niemowlaków ten problem nie powinien wystąpić, gdyż wkładka niemowlęca sprawia, że mają one bardziej leżącą pozycję. Jeśli fotel znajduję się za siedzeniem (a nie na środku, tak jak na moich zdjęciach), to trzeba mieć świadomość, że pozycja przedniego fotela samochodu może blokować regulację pochylenia.
Pasy fotela są pięciopunktowe, regulowane paskiem przy nogach dziecka, więc bardzo standardowo, ale warto na pewno wspomnieć o specjalnych uchwytach na klamrę znajdujących się z boku fotelika — po wyjęciu dziecka możemy włożyć klamrę do tych otworów, dzięki czemu będzie nam znacznie łatwiej włożyć dziecko do fotelika następnym razem — bo pasy nie będą leżały na siedzisku — bardzo fajny patent.
Czy tylko tyłem?
Britax Römer MAX-FIX II można montować tylko tyłem do kierunku jazdy (dzięki czemu ma Test Plus). Wiem, że często chcemy kupić fotelik skierowany i przodem i tyłem, bo mamy obawy, czy dziecko będzie chciało jeździć tyłem, ale moje doświadczenie mówi mi, że to jest często obawa nieuzasadniona — dziecko jeździ tak, jak chce rodzic — foteliki 0-13 kg montowane są tylko tyłem do kierunku jazdy i jakoś niemowlęta sobie z tym radzą :) Ja miałam kilka fotelików, które miały opcję montowania przodem i tyłem, i nie skorzystałam z tej możliwości ani razu — foteliki były zawsze montowane tyłem — nawet w samochodach dziadków :)
Czy do zamontowania MAX-FIX II potrzebuję inżyniera?
Britax Römer MAX-FIX II jest raczej przyjazny w montowaniu, to, co może sprawić największą trudność, to włożenie fotelika do samochodu — jest ciężki (ponad 12 kg) i duży, więc ktoś, kto nie ma dużo siły, może narzekać, ale w gruncie rzeczy większość z nas ma cięższe wózki, więc powinniśmy być przyzwyczajeni do takich ciężarów :)
Montaż jest naprawdę prosty — wystarczy zamontować ISOFIX-y, sprawdzić, czy zielone wskaźniki są widoczne po obu stronach fotela, popchnąć mocno fotelik w kierunku oparcia fotela samochodowego, na którym jest zamontowany. Wyciągnąć nóżkę podparcia i stabilnie oprzeć ją na podłodze samochodu, a potem sprawdzić, czy wskaźnik nóżki jest całkowicie zielony. I to wszystko, całość nie zajmuje więcej niż kilkadziesiąt sekund. Skrócona instrukcja montażu jest naklejona na foteliku, więc gdybyśmy nie pamiętali, co robić po kolei, to możemy skorzystać ze ściągi. Co ważne – MAX-FIX II nie ma możliwości montażu na pasy samochodowe.
To, co może sprawić więcej trudności, to dopasowanie fotela do samochodu (i wszystkich pozostałych pasażerów) – Britax Römer MAX-FIX II jest wysoki i przy pełnym pochyleniu fotela może się okazać, że trzeba przesunąć nieco do przodu przedni fotel samochodu, co może być problemem dla wysokich osób (szczególnie jeśli fotel miałby się znaleźć za siedzeniem kierowcy i zmniejszyć przestrzeń na nogi). Dlatego tak ważne jest dopasowanie fotela do samochodu w dobrym sklepie, z dobrym sprzedawcą — nie tylko będziecie mieć wtedy pewność, że fotel jest prawidłowo zamontowany, ale w gratisie będziecie mieli pokaz montażu fotelika i sprawdzenie, czy przesunięcie przednich foteli nie zmienia znacząco ich położenia, jednym słowem sprawdzicie, czy po prawidłowym zamontowaniu fotelika mieścicie się wszyscy do środka.
Warto też zwrócić uwagę na to, że regulacja wysokości zagłówka znajduje się z tyłu fotelika i po zamontowaniu fotela może nie być do niej wygodnego dostępu, bo będzie zasłonięta oparciem przednich foteli — oznacza to mniej więcej tyle, że zgodnie z instrukcją regulacji wysokości zagłówka i pasów dokonujemy na spokojnie, przed wyruszeniem w drogę, a nie w trakcie jazdy samochodem, bo będzie to niewykonalne :)
Czy tapicerkę można wyprać?
Tę tapicerkę mogłabym prać co tydzień — bardzo szybko schnie, łatwo schodzą z niej plamy niewiadomego pochodzenia i bardzo łatwo się ją ściąga i zakłada — żadnych nap, rzepów, zatrzasków, sznurków i innych pętelek. Po prostu zakłada się ją na fotelik, a następnie zaczepia o plastikowe haczyki, chyba jedno z prostszych rozwiązań, jakie widziałam.
Ile kosztuje MAX FIX II i dla kogo jest?
Britax Römer MAX-FIX II kosztuje ok. 1399 zł, chociaż mi udało znaleźć się nieco tańsze oferty. Nie jest to dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ten fotel ma szansę być tym jedynym przez całe 4 lata (w takim przypadku koszt zakupu rozbity na wszystkie miesiące to jedyne 29 zł :)).
Jak już pisałam, jeśli decydujemy się na taki fotelik dla noworodka, to pamiętajmy, że nie mamy opcji korzystania z fotelika jako nosidełka.
Przed zakupem koniecznie należy sprawdzić, czy fotel będzie pasował do naszego samochodu (polecam skorzystać z narzędzie Fit Finder przygotowanego przez Britaxa), gorąco zachęcam również do przymierzenia fotelu na żywo — najlepiej w dobrym sklepie stacjonarnym, w którym sprzedawca pomoże nam ocenić, czy na pewno jest to najlepszy fotelik dla nas.
Zdjęcia: Agnieszka Wanat
Spodobał Ci się mój artykuł? Poleć go znajomym :)
