Dubatti One – stylowy i wszechstronny wózek

Dubatti One – stylowy i wszechstronny wózek

Dubatti One to holenderski wózek dostępy w kilkuset konfiguracjach. Bardzo dobrze się prowadzi, w wersji terenowej sprawdzi się zarówno w mieście, jak i w lesie. Jest przepięknie wykonany, z dużą dbałością o detale. Świetna jakość i wysoka cena ok 4500 zł
4
Wygląd
5
Jakość
5
Cena
2

Dubatti to nowa marka wózków, która rozpoczęła podbój Europy pod koniec 2016 roku. W Polsce jest jeszcze rzadko spotykany, choć cieszy się coraz większym zainteresowaniem rodziców szukających wózka z górnej półki. Ja podeszłam do niego z dystansem, bo na pierwszy rzut oka wydawał mi się zbyt duży i ciężki, ale szybko okazało się, że Dubatti One bez żadnych kompleksów może konkurować z takimi markami, jak Bugaboo, Joolz czy Cybex. Dlatego, jeśli nie wiecie czy kupić Cameleona, Joolza czy Priama, to koniecznie dorzućcie do puli Dubatti.

Co jest największą zaletą tego wózka?

Dubatti One wyróżnia się spośród konkurencji tym, że można go sobie dowolnie skonfigurować — wybieramy wszystko, od rodzaju kół poprzez kolor stelaża, rączki, bazy i budki. W sumie istnieje kilkaset kombinacji, więc mamy całkiem sporą szansę, że nikt nie będzie miał dokładnie takiego wózka, jak my.

Poza tym jest to wózek, który nie tylko dobrze jeździ, ale również świetnie się prezentuje. Jest dobrze zaprojektowany i wykonany z bardzo dobrych materiałów. Największe wrażenie zrobiło na mnie siedzisko spacerowe, które uszyte zostało z myślą o komforcie dziecka.

Bardzo ciekawą opcją jest możliwość zamontowania siedziska i gondoli na dwóch różnych wysokościach. Z całą pewnością może być to mocny argument za zakupem tego wózka przez wysokich rodziców.

Stelaż

Kiedy wybieramy Dubatti One, to możemy zdecydować się na jedne z dwóch rodzajów kół. Miejskie (mniejsze i lżejsze) lub terenowe (pompowane). Wersja, którą ja testowałam, miała koła terenowe, co sprawiało, że naprawdę bardzo dobrze radziła sobie na polskich dziurawych chodnikach i na bruku. Gdybym miała porównać to, jak się tym wózkiem jeździ, do innych testowanych przeze mnie wózków, to wybrałabym chyba Bugaboo Buffalo — bardziej topornego brata Cameleona, który co prawda jest cięższy i mniej skrętny, ale za to lepiej sobie radzi w terenie.

Pomimo ciężkich terenowych kół Dubatti One prowadzi się dobrze. Jest to wózek bardzo skrętny, więc świetnie się sprawdzi w bardziej miejskich warunkach, na wąskich chodnikach, czy w sklepie między półkami. Podbijanie Dubatti działa bardzo dobrze przy maksymalnie wysuniętej rączce, przy skróconej jest już nieco trudniej, ale również sobie poradzimy.

Wózek jest świetnie amortyzowany z tyłu, na przednich kołach amortyzacja jest już słabo wyczuwalna. Terenowe koła radzą sobie na wertepach rewelacyjnie. W mojej terenowej wersji wszystkie koła są duże i pompowane, przednie koła można zablokować do jazdy na wprost. Średnica kół wynosi 27 cm, więc naprawdę sporo. Inne użytkowniczki wózka zgłaszały, że przednie koła się czasem blokują, mi się to nigdy nie zdarzyło, ale piszę na wszelki wypadek, że tak może się dziać :)

Dubatti One nie jest wózkiem wagi lekkiej, bo w wersji spacerowej waży 13 kg, a z gondolą prawie 14 kg. Jest to waga identyczna, jak w Joolz Day2, ale szczerze mówiąc, gdybym ich nie ważyła, to obstawiałabym, że Dubatti jest sporo cięższy. Może to kwestia większych i cięższych kół, ale Joolz sprawia wrażenie znacznie lżejszego. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że Dubatti One w wersji z miejskimi kołami powinien ważyć mniej :)

Nie jestem fanką składania Dubatti. Sam proces nie jest skomplikowany, bo wymaga złożenia rączki i wciśnięcia guzika, ale stelaż po złożeniu jest duży i jeśli ktoś ma mały bagażnik, to może być problem ze zmieszczeniem złożonego wózka. Plusem jest to, że stelaż po złożeniu sam stoi. Wózek składa się w dwóch częściach (osobno stelaż, osobno siedzisko/gondola), do czego można się przyzwyczaić, ale przez to na pewno będziemy chcieli dokupić drugi, mniejszy wózek, gdy dziecko urośnie.

Rączka w Dubatti One jest regulowana teleskopowo na 3 różnych poziomach od ok. 100 do 105 cm, czyli dość podobnie do innych wózków z tej samej kategorii. Na rączkach znajdują się dwa małe haczyki, na których możemy powiesić torbę na pieluchy. Bardzo wygodna rzecz niewymagająca dokupowania żadnych innych zaczepów czy zawieszek do torby.

Gdyby wózek chciała prowadzić starsza siostra, to może :) Rączka złożona do złożenia wózka :)
Rączka na najniższym poziomie

Hamulec znajduje się na środku między tylnymi kołami, jest duży i wygodny w użyciu.

Kosz nie powala wielkością, jest też dość trudno dostępny, ale za to nic nam z niego nie wypadnie, bo jest obudowany z każdej strony, włącznie z otworem, przez który wkładamy do środka rzeczy. Do wózka można dokupić jeszcze jedną, dużą torbę na zakupy, więc jeśli kogoś będzie ten kosz denerwował, to jest rozwiązanie.

Gondola

Gondola w Dubatti One ma bardzo podobną wielkość jak gondola w Bugaboo Cameleonie czy Joolz Day. Materacyk w gondoli ma wymiary 74 × 32 cm, co powinno bez problemu wystarczyć przez pierwsze pół roku, a nawet dłużej. Materacyk wykonany jest z oddychających materiałów, ale moim zdaniem warto dokupić do niego jakieś bawełniane prześcieradło, żeby zwiększyć komfort dziecka.

Przykrycie gondoli montowane jest na dwustronny zamek, więc można je bez problemu częściowo odpiąć i nie zgubić podczas spaceru. To, co w przykryciu mi się nie podoba, to jego sztywność. Mam wrażenie, że w środku znajduje się jakaś tektura, co moim zdaniem zmniejsza przepływ powietrza. Osobiście używałabym tego przykrycia tylko przy niskich temperaturach.

Budka niestety nie zachwyca, ma standardową długość, więc możemy mieć problem z osłonięciem dziecka, kiedy słońce mamy nisko za plecami. Szczerze mówiąc, używałabym jesienią jakiejś dodatkowej osłonki, żeby nie kombinować podczas spaceru, jak obrócić wózek, żeby słońce nie świeciło dziecku po oczach.

Pałąk jest za to fajny, obity skórą, ruchomy, można go bez problemu odczepić z obu stron. Pałąk służy w gondoli do jej przenoszenia.

Bardzo fajna, szczególnie dla wysokich rodziców, jest możliwość zamontowania gondoli na dwóch różnych wysokościach (ok. 4 cm różnicy). Niby nic, ale jednak zawsze jest nieco wygodniej, kiedy nie musimy się mocno schylać do dziecka.

Dużym plusem gondoli jest to, że pod spodem ma małe nóżki, więc bardzo stabilnie stoi na ziemi. Podczas pierwszych wspólnych wyjazdów może więc bez problemu pełnić funkcję łóżeczka turystycznego.

Siedzisko spacerowe

Bardzo lubię spacerówkę Dubatti One. Montowana jest ona na tej samej ramie co gondola, jest to czynność prosta i dzięki temu nieużywana gondola zajmuje mało miejsca. Pałąk oraz budka są dokładnie takie same, jak w gondoli i podczas przekształcania gondoli w spacerówkę, w ogóle się tych części nie rusza.

Oparcie ma długość 50 cm, a długość całego siedziska wynosi 95 cm. Jest więc ono bardzo podobne gabarytowo do Joolz Day czy Bugaboo Cameleon. Na moje oko siedzisko Dubatti jest nieco głębsze, więc będzie bardziej komfortowe dla dużych dzieci.

Spacerówka również może być montowana na dwóch różnych wysokościach, co w przypadku starszych dzieci może się przydać, kiedy podjeżdżamy z wózkiem do stolika w restauracji – wysokość siedziska możemy sobie dostosować do naszych potrzeb.

Siedzisko jest obracane, można je bez problemu zamontować przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Dubatti One ma siedzisko kubełkowe, więc jego pochylenie regulujemy poprzez odchylenie całego siedziska. Regulacja pochylenia jest 4-stopniowa (od pozycji siedzącej do leżącej).

Obicie siedziska jest bardzo miękkie i dziecku jest tam naprawdę wygodnie. Pasy są pięciopunktowe z możliwością regulacji wysokości pasów na dwóch poziomach. Pas biodrowy i naramienny są odczepiane, więc z łatwością możemy zamontować na siedzisku śpiworek czy wkładkę.

Podnóżek w siedzisku obity jest specjalną tkaniną łatwą w czyszczeniu, więc nie musimy się obawiać o zabrudzenia wózka bucikami dziecka.

Wersje kolorystyczne i akcesoria dodatkowe

Dubatti to wózek, który możemy sobie dobrać kolorystycznie od początku do końca. Po pierwsze wybieramy kolor stelaża spośród trzech dostępnych wersji: białej, szarej i czarnej. Do tego dobieramy kolor eko-skóry na rączce wózka i pałąka (czarny, brązowy lub koniakowy). Kolor siedziska spacerówki, gondoli i kosza wybieramy spomiędzy 9 różnych opcji, a na koniec wybieramy kolor budki oraz okrycia gondoli (10 kolorów). W ten sposób możemy stworzyć wózek na tyle wyjątkowy, że nikt inny nie będzie miał dokładnie takiej samej wersji.

Do wózka można dokupić sporo akcesoriów takich, jak: śpiwór, parasolka, torba do wózka, dodatkowe koła (miejskie lub terenowe), dodatkowa torba na zakupy czy adaptery do fotelika samochodowego, które pasują do Maxi Cosi, Cybex Aton, Nuna Pipa i BeSafe iZi Go.

Gdzie i za ile kupić Dubatti One

Dubatti One jest dostępny w sklepie Muppetshop. Możemy tam skonfigurować sobie takiego Dubatti, o jakim marzymy. Za wózek 2w1 musimy zapłacić 4529 zł.

Specyfikacja techniczna

Wymiary stelaża po złożeniu: 63 x 33 x 92 cm

Waga wózka gondola/spacerówka: 13.9 kg/13 kg (z kołami terenowymi)

Wysokość rączki: 100-105 cm

Średnica kół terenowych (przednie i tylne) : 27 cm

Wymiary wewnętrzne gondoli: 74 x 32 cm

Wysokość siedziska: 50 cm

Całkowita długość siedziska: 95 cm

Szerokość siedziska: 28 cm

 

Zdjęcia: Agnieszka Wanat


Spodobał Ci się mój artykuł? Poleć go znajomym :)


Zawarte w tym wpisie linki, to linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli klikając w nie dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu drobną prowizję. W żaden sposób nie wpływa to na cenę, którą Ty zapłacisz, ale dla mnie będzie sygnałem, że cenisz moją rekomendację :)

Zobacz
więcej

Makedo — narzędzia do konstruowania DIY

Makedo — narzędzia do konstruowania DIY

Jeśli sami w dzieciństwie uwielbialiście tworzyć konstrukcje z kartonu, to będziecie zachwyceni tą zabawką! Zestaw narzędzi do konstruowania Makedo, to zabawka, o której marzyliście w dzieciństwie i którą zapragniecie kupić swojemu dziecku!

Bugaboo Dragonfly — wózek stworzony do miasta

Bugaboo Dragonfly — wózek stworzony do miasta

Bugaboo Dragonfly to najnowszy model holenderskiego producenta, który ma być miejskim wózkiem przyszłości. Jeśli w związku z tym spodziewacie się, że lata i sam zajmuje się małym pasażerem, to niestety nic z tego.