Kiecka do góry, majtki w dół – czyli mój sposób na szczęśliwe życie.

Kiecka do góry, majtki w dół – czyli mój sposób na szczęśliwe życie.

Kiedy zostałam poproszona o przyłączenie się do Ogólnopolskiej Kampanii Społecznej „Piękna bo Zdrowa” nawet przez moment się nie zastanawiałam. Celem tej kampanii jest zmiana podejścia kobiet do własnego zdrowia i przypominanie o potrzebie wykonywania regularnych badań ginekologicznych. Propagowanie wśród kobiet dbałości o własne zdrowie jest bardzo ważne. Musimy o siebie zadbać, jeśli chcemy żyć długo i zdrowo, żeby móc robić w życiu fajne rzeczy, żeby móc patrzeć jak się starzejemy i jak rosną nasze dzieci.

W trakcie przygotowań do napisania tej notki przeglądałam mnóstwo różnych materiałów na temat raka szyjki macicy i raka jajników. Szczerze mówiąc nie mogłam uwierzyć, że w Polsce, co roku 2000 kobiet umiera na raka szyjki macicy – chorobę w 100% uleczalną, jeśli tylko zostanie wykryta we wczesnym stadium. Wykryć ją można robiąc najbardziej podstawowe badanie ginekologiczne – cytologię. Najbardziej przykre jest to, że kiedy w Polsce dziennie wykrywa się 10 przypadków raka szyjki macicy, w Skandynawii wykrywa się kilka takich przypadków rocznie – w ciągu roku 3650 Polek i kilka Szwedek dowiaduje się o chorobie. Zatrważające. Ta różnica nie wynika z tego, że w Szwecji jest inne powietrze, zdrowsza woda czy bardziej odporni ludzie. Tam prawie 90% kobiet regularnie wykonuje cytologię. A w Polsce? 18% Polek w wieku 20-50 lat nie miało nigdy wykonanej cytologii, a regularnie wykonuje ją tylko 45% kobiet w Polsce. Jak to możliwe, że 4,5 miliona Polek nie bada się regularnie? Co może je przekonać do zrobienia cytologii? Jak wyczytałam w badaniu na temat zachowań Polek straszenie chorobą nie jest w stanie przekonać do zmiany postawy. Dlatego postanowiłam trochę odczarować strach, zmniejszyć niewiedzę i chociaż w minimalnym stopniu usunąć bariery, które stoją między Tobą a gabinetem ginekologicznym.

Korzystając z wyników badań zrobionych dla Ogólnopolskiej Organizacji Kwiat Kobiecości znalazłam 5 głównych powodów do nierobienia cytologii:

1. Mój lekarz nigdy nie sugerował, że powinnam zrobić cytologię

Jeśli jesteś dziewicą, to znaczy, że z lekarzem wszystko jest w porządku. Ale jeśli swój pierwszy raz masz już za sobą, to znaczy, że najwyższy czas poszukać nowego lekarza. Cytologia jest absolutnie podstawowym badaniem, które powinien zlecić ginekolog. Wyobrażasz sobie, że przychodzisz do dentysty, siadasz na fotelu, ale ten mówi, że z tym przeglądem to bez sensu i że na pewno wszystko jest OK? Ja po takiej wizycie zmieniłabym dentystę, a Ty zmień ginekologa. Najlepiej na takiego, który nie tylko robi cytologię, ale też badanie piersi.

2. To nieprzyjemne, wprawiające w zakłopotanie badanie

Jako doświadczona pacjentka dobrych ginekologów zapewniam Cię, że cytologia jest mniej stresująca niż inicjacja seksualna, mniej nieprzyjemna i wprawiająca w zakłopotanie niż nieudany seks. Ginekolog to nie jest Twój pierwszy chłopak, przed którym musisz dobrze wypaść. Nie interesujesz go jako obiekt seksualny. Jesteś pacjentką, piętnastą z kolei, którą bada danego dnia. Raczej nie zrobisz na nim wrażenia. A pobieranie materiału do cytologii trwa naprawdę moment i nie jest bolesne.

3. Obawiam się, że wynik wyjdzie nieprawidłowy / coś zostanie wykryte

Halo?!?! Czy powiedziałaś to sobie głośno, zanim zaznaczyłaś tę opcję w ankiecie? Ponieważ boisz się, że możesz być chora to postanowiłaś tego nie sprawdzać? Pal licho jak jesteś sama i nie osierocisz żadnych dzieci, męża czy rodziców. Po prostu taki styl życia wybrałaś. Wchodzisz na ulicę nie patrząc czy coś jedzie, do pociągu wskakujesz wtedy, kiedy on już rusza, lubisz od czasu do czasu pobalansować na krawędzi peronu, a samochód prowadzisz z zamkniętymi oczami. Dopóki krzywdzisz tylko siebie, to w zasadzie Twoja sprawa. Ale jeśli jesteś matką to oznacza, że jesteś matką krótkowzroczną, której nie do końca zależy na tym, żeby się dowiedzieć czy syn zda maturę. Wiesz, czego najbardziej boją się dzieci? Co ich paraliżuje? To, że zostaną same, że rodzice ich zostawią. Chcesz żeby Twoje dzieci paraliżował strach o Ciebie? Jeśli nie, to poświęć pół godziny w ciągu roku na wizytę u ginekologa i badanie.

4. Uważam, że to badanie jest niepotrzebne, jeśli nie mam objawów

Cytologia nie leczy, ona ratuje życie. To jest badanie profilaktyczne, które wykrywa wczesne postaci raka szyjki macicy w stadium przedklinicznym – bezobjawowym. Bezobjawowy, to taki, w którym nie ma objawów, na które czekasz. Jaki z tego wniosek? Jeśli będziesz czekać na objawy, to być może będzie już za późno żeby uratować Twoje życie.

5. Nikt w rodzinie nie ma raka, więc nie ma ryzyka, że ja będę miała

Byłby to bardzo mocny argument gdyby rak szyjki macicy był w 100% uwarunkowany genetycznie, a tak nie jest. W przeciwieństwie do kilku procent przypadków raka piersi i jajnika, rak szyjki macicy nie jest chorobą dziedziczną. Wywołują go długotrwałe zakażenia niektórymi typami wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV), który przenoszony jest podczas kontaktów intymnych. Nosicielami mogą być zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Ponad 80% zachorowań na raka szyjki macicy spowodowanych jest czterema typami wirusa HPV. Jeśli ten trzyliterowy skrót nie robi na was wrażenia to możecie dodać do HPV wiele innych czynników ryzyka, takich jak: palenie papierosów, przyjmowanie antykoncepcji hormonalnej, wczesna inicjacja seksualna, nieobrzezani partnerzy seksualni, częsta zmiana partnerów seksualnych. Nadal jesteś pewna, że to Ciebie nie dotyczy?

Pozostałe powody

Znaczna część kobiet, które wzięły udział w ankiecie zaznaczyły opcję „inne powody”. Sporo myślałam o tych innych powodach i nie do końca mogłam wymyślić, co to może być. Na szczęście z pomocą przyszły mi fora internetowe, na które zawsze mogę liczyć. Oto część z tego co udało mi się wyśledzić w Internecie:

Częste chodzenie do lekarza to ryzyko zakażeń – tak jak seks, noszenie majtek, rodzenie dzieci, palenie czy przebywanie w ziemskiej atmosferze

O raku lepiej nie wiedzieć – to trochę logika dwulatka – „jak zamknę oczy to mnie nie będzie”, jakoś nie działa w praktyce. Sama żyję w przekonaniu, że jako żona i matka o raku chciałabym wiedzieć, co więcej chciałabym go wyleczyć

– Ginekolodzy robią badanie tylko po to, żeby móc dotknąć pochwy – 6 lat ciężkich studiów, staż, egzaminy, specjalizacja, egzaminy – wszystko po to, aby móc dotknąć pochwy? Szczerze mówiąc nieco okrężna droga.

Bo mnie nie stać – cytologia jest refundowana przez NFZ raz na 3 lata, prywatnie to koszt kilkudziesięciu złotych, oczywiście nie każdy jest w stanie korzystać z niej raz w roku, ale jeśli tylko możesz odkładać 15 groszy dziennie na cytologię, to stać Cię na coroczne badania, bez uszczerbku finansowego.

Z całą pewnością wiele mitów na temat badań ginekologicznych zostało stworzonych przez te kobiety, które się nie badają. W związku z tym, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Wiem, bo sama chodzę do ginekologa regularnie i po pierwszych stresujących wizytach teraz traktuje je tak samo rutynowo jak wizytę u dentysty. Masz moje słowo – badanie ginekologiczne będzie mniej stresujące niż się tego spodziewasz! Jeśli mimo wszystko się boisz to zabierz ze sobą najbliższą przyjaciółkę i razem się przebadajcie. A jeśli masz jeszcze jakieś (pozamedyczne) obawy, co do wizyty u ginekologa to możesz napisać do mnie. Mam już pewnie kilkadziesiąt takich wizyt za sobą u kilkunastu różnych ginekologów, więc mam szansę na rozwianie wszelkich Twoich wątpliwości :)

Blogerki dla Ogólnopolskiej Organizacji Kwiat Kobiecości i Kampanii „Piękna bo Zdrowa”

logo

Chcesz się przyłączyć? 
  
kup bransoletkę: www.kwiatkobiecosci.pl 
dołącz do społeczności niezapominajek na facebooku  lub przekaż 1% podatku na rzecz działań profilaktyki raka szyjki macicy i innych chorób ginekologicznych realizowanych przez Ogólnopolską Organizację Kwiat Kobiecości:  KRS 0000315362
 
Tagi:

Zobacz
więcej

Bezpieczna droga do żłobka, szkoły i przedszkola

Bezpieczna droga do żłobka, szkoły i przedszkola

Już za chwilkę będziemy znowu odprowadzać swoje dzieci do szkoły, przedszkola czy żłobka. Zapewne jeśli pogoda pozwoli, to będziemy chodzić pieszo, czy jeździć rowerem, ale jeśli mamy daleko, albo pogoda zacznie zawodzić, to prawdopodobnie zaczniemy w tym celu używać samochodu.