Niewinne wyjście z dzieckiem w wózku na spacer. Biorę swój kubek z kawą, klucze do domu, portfel, telefon i na wszelki wypadek pieluchę na zmianę i chusteczki. Jeśli wychodzę z psem to dorzucam do tego smycz i worki (tak, tak sprzątam po psie :)). Kubek wkładam do uchwytu przy wózku. Klucze i telefon do jednej kieszeni, portfel do drugiej. Pieluchę wrzucę pod wózek a smycz psa trzymam w ręce, którą jednocześnie pcham wózek. Czuję się trochę jak wielbłąd, wypchane kieszenie nie dodają uroku mojej stylizacji, ale w końcu jestem matką, rodziłam dzieci, wiem, co to życie. Pierwszy problem pojawia się, kiedy chce się napić kawy – wyciągam kubek, wózek pcham tylko tą ręką, w której mam smycz, więc nie do końca panuję nad torem jazdy, ale co to dla mnie. Potem jeszcze jakiś telefon, pies udający się w pogoń za kotem (albo innym psem) i mam ochotę wrócić do domu – najlepiej bez psa i wózka, tylko z moją kawą. Ja mistrzyni organizacji, rodowita Wrocławianka z zamiłowaniem do niemieckiego porządku nie cierpię takich sytuacji, w których pozornie błahe przedmioty psują ład i harmonię.
Moje zainteresowanie wszelkiego rodzaju gadżetami było bodźcem do poszukania czegoś, co uwolniłoby moje ręce podczas spaceru i równocześnie pozwalałoby mi zabrać podstawowe akcesoria ze sobą. Organizer do wózka był tym czego szukałam i dzięki czemu mogę się ciągle cieszyć wolnymi rękami podczas spacerów.
Egzemplarz, który skradł moje serce nie tylko funkcjonalnością, ale również wyglądam i kolorystyką to organizer Skip Hop w kolorze szarym. Ma mnóstwo cech zbawiennych dla mojego spokoju podczas spacerów:
- ma bardzo ładny szary kolor i pięknie się prezentuje
- wykonany jest z termoizolacyjnego neoprenu, który podtrzymuję temperaturę, więc jeśli wsadzicie do niego kubek z kawą, to będzie mogli dłużej się nią cieszyć
- w środku podzielony jest na 3 części – 2 mniejsze na butelki/kubki i wszystko inne o podobnym rozmiarze oraz jedną większą – ja w niej trzymam smycz, pieluchę oraz małą paczkę chusteczek
- bardzo łatwo się go montuje na wózku przy pomocy dwóch pasków na rzepy
Ale przede wszystkim ma specjalną kieszonkę na cenniejsze przedmioty – zmieści się tam telefon, klucze i niezbyt wypchany portfel. Kieszonkę można od organizera odpiąć i zawiesić sobie na ręku przy pomocy specjalnego paska. Dodatkowo w kieszonce jest specjalna dziurka na słuchawki :) Dzięki temu nie mam żadnego problemu żeby zostawić wózek w jednym miejscu na placu zabaw a sama udać się w pogoń za dziećmi – wszystko co cenne mam przy sobie, a potencjalny złodziej może co najwyżej ukraść mi kawę albo pieluchę :)
Jedyna wada to cena, bo niestety za darmo nie jest. Skip Hop kosztuje 109 zł, a organizery innych marek można kupić już za ok. 70 zł (chociaż są też takie za 150 zł), ale moim zdaniem żaden nie jest tak ładny i żaden nie ma bardzo praktycznej odpinanej kieszeni. Organizer Skip Hop można kupić TUTAJ, gdzie możecie też obejrzeć (i kupić) kilka innych tych nieco tańszych modeli.
Polecam takie rozwiązanie dla wszystkich rodziców, którzy podczas spacerów z dziećmi mają za mało rąk do obsługi wszystkich przedmiotów, które postanowili ze sobą zabrać :)
