Planszówka Monopoly Junior okiem ojca

Planszówka Monopoly Junior okiem ojca

Świetna gra dla kilkulatków, dzięki której zrozumieją czym jest kupowanie i sprzedawanie, będą mogli ćwiczyć płacenie, zarabianie i liczenie :) Cena: ok. 60 zł
4
Wygląd
4
Jakość
4
Cena
4

Przyznam się już na samym początku — jestem wielkim fanem Monopoly, od kiedy pamiętam. Co prawda, zanim udało mi się zdobyć oryginał, jak spora część z Was zagrywałem się w Super Monopoly, Fortunę i EuroBiznes, ale odkąd mam wersję oryginalną, gram w nią regularnie. Co prawda dziś w erze miliona różnych planszówek (także dla dorosłych) Monopoly traktowane jest trochę po macoszemu, ja nie kryję tego, że po prostu jest dla mnie kultowa.

Kilka lat temu, zapewne na skutek nowej strategii, zaczęły pojawiać się różne warianty gry — zmieniano pola (jest nawet wersja blogerska), zasady, a nawet zastępowano gotówkę specjalnym terminalem i kartami. Specjalnie mnie te wersje nie interesowały — aż do czasu, gdy nasze dzieciaki urosły na tyle, byśmy mogli zagrać z nimi.

Niestety tradycyjne Monopoly przerasta swoim skomplikowaniem poziom pięcio-, a już na pewno trzylatka. Kupiliśmy więc Monopoly Junior, które bardzo fajnie zostało przycięte tak, aby bez tracenia klimatu oryginału, być spokojnie grywalne dla Franka. Lila wytrzymuje zazwyczaj maksymalnie jedną partię, w połowie drugiej zaczyna się trochę nudzić. A no właśnie — dwie partie? Przecież one trwają bardzo długo? Nie w tej wersji :)

monopoljunior-2

Plansza i czas gry

Po pierwsze plansza jest zmniejszona. Bok planszy to 6 pól, a w każdym kolorze istnieją tylko po 2 nieruchomości. Mają one odpowiednie nazwy — Gry Video, Kino, Budka z lodami itp. Nie ma żadnych domków i hoteli, nie ma także skomplikowanych kart własności. Są żetony, które układamy na polu, gdy jest ono nasze — to wszystko.

Zmniejszona plansza i uproszczone zasady powodują, że rozgrywka trwa zazwyczaj tylko 10-15 minut. To znacznie ułatwia sprawę. W normalną wersję czasem dorośli tracą cierpliwość :) W wersji Junior gra się tylko do pierwszego bankructwa, w dodatku nie nazywa się tej osoby przegraną — przy pierwszym bankructwie liczy się pieniądze — osoba, która ma ich najwięcej — wygrywa. To drobnostka, ale wiecie jako rodzice, jak brzemienne może być to w skutkach — powiedzieć dziecku, że przegrało, to gorzej niż powiedzieć innemu, że wygrało :)

Pieniądze, pionki, karty

Ta wersja ma też uproszczoną gotówkę — istnieją tylko banknoty o nominale 1. To znacznie ułatwia liczenie, nawet 3-letnia Lila nie ma z tym problemu.

W grę może grać 4 graczy, pionki są kolorowe i plastikowe — kotek, piesek, statek i wyścigówka. Zamiast dwóch stosów kart istnieje tylko jeden, a zadania do wykonania są bardzo proste.

Własność i czynsz

Uproszczona znacznie jest kwestia czynszu. Czynsz wynosi tyle ile cena danej nieruchomości. Nie trzeba sprawdzać tego na karcie. Jedyną komplikacją jest fakt, że w przypadku posiadania obu nieruchomości z danego koloru, pobierasz podwójny czynsz. Takie wysokie czynsze też przyczyniają się do tego, że gra trwa krótko.

I to chyba tyle różnic. Reszta jest bardzo podobna — rzuty kostką, przesuwanie pionków, kupowanie nieruchomości, czy płacenie czynszów. Oczywiście jest także więzienie i parking.

Cena gry waha się w okolicach 60 zł (poszukajcie dobrych ofert na ceneo.pl), tym bardziej że to rozrywka na wiele miesięcy — aż dzieciaki dorosną do poważniejszej wersji. Gra jest zrozumiała dla maluchów, z drugiej strony nie jest tak nudna dla dorosłych, jak chińczyk czy inne gry dla dzieci — prawdę mówiąc wcale nas nie nudzi. Będzie jak znalazł na długie, jesienne i zimowe wieczory — jako alternatywa dla bajek i tabletów :)

P.S. Widziałem też starszą wersję Monopoly Junior, która była nieco bardziej skomplikowana, miała między innymi różne banknoty i bardziej skomplikowane zasady, warto więc upewnić się, którą wersję kupujemy.


Zawarty w tym wpisie link to link afiliacyjny. Oznacza to, że jeśli klikając w niego dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu drobną prowizję. W żaden sposób nie wpływa to na cenę, którą Ty zapłacisz, ale dla mnie będzie sygnałem, że cenisz moją rekomendację :)

Zobacz
więcej

Makedo — narzędzia do konstruowania DIY

Makedo — narzędzia do konstruowania DIY

Jeśli sami w dzieciństwie uwielbialiście tworzyć konstrukcje z kartonu, to będziecie zachwyceni tą zabawką! Zestaw narzędzi do konstruowania Makedo, to zabawka, o której marzyliście w dzieciństwie i którą zapragniecie kupić swojemu dziecku!

Bugaboo Dragonfly — wózek stworzony do miasta

Bugaboo Dragonfly — wózek stworzony do miasta

Bugaboo Dragonfly to najnowszy model holenderskiego producenta, który ma być miejskim wózkiem przyszłości. Jeśli w związku z tym spodziewacie się, że lata i sam zajmuje się małym pasażerem, to niestety nic z tego.