Rada, którą często usłyszycie od „doświadczonych” rodziców to absolutny zakaz kupowania dziecku grających zabawek, bo gdy się taka trafi, to prędzej czy później wylądujecie na oddziale psychiatrycznym nucąc pod nosem coś w stylu „Uparty, mały pająk” albo „Koła autobusu kręcą się”. Ale nawet muzyczne embargo może was nie uchronić przed muzykalnym dzieckiem. Lila śpiewa wszystko, zawsze i wszędzie. Gra na instrumentach, śpiewa piosenki a nawet układa ich słowa. Nie ważne czy jedzie w samochodzie, czy rysuje, czy siedzi w łazience, prawie cały czas coś nuci pod nosem. Dlatego ma dużo różnych płyt z piosenkami dla dzieci, a w tym roku dostanie pod choinkę instrumenty muzyczne. Nie powiem, czasem kosztuje nas to sporo, ale skoro ona to lubi… :)
Kiedy zobaczyła pudełko z Karaoke Mini Mini Plus z mikrofonem, to od razu chciała je otworzyć, bo „to taki prawdziwy mikrofon, jak w przedszkolu”. Najpierw włączyłyśmy płytę na odtwarzaczu DVD, bo nie miałyśmy dostępu do komputera z Windowsem. Na odtwarzaczu można oglądać teledyski, słuchać muzyki i śpiewać czytając pojawiający się na ekranie tekst, ale z odtwarzaczem DVD nie działa mikrofon, więc pełnił wtedy funkcję rekwizytu. Szczerze mówiąc Lili w ogóle nie przeszkadzał fakt, że mikrofon nie rozpoznaje jej głosu i nie przyznaje punktów, bo jej chodziło tylko o możliwość śpiewania do mikrofonu.
Potem przyszła kolej na włączenie płyty na komputerze i sprawdzenie pełnych możliwości „Karaoke”. Korzystając z mikrofonu, który rozpoznaje dźwięki można śpiewać na punkty, wybierać poziom trudności (od jednej do trzech nutek) oraz wybrać jedną z opcji: solo, pojedynek i impreza (przy trybach dla większej liczby osób potrzebne są dodatkowe mikrofony). Na płycie znajduje się 25 piosenek, które dzieci znają z kanału telewizyjnego Mini Mini, m.in: „Mucha w mucholocie”, „Cztery słonie” czy „Gruszka”. Każda piosenka jest ilustrowana teledyskiem z Mini Mini. To sprawia, że dzieci lubiące śpiewać będą miały przy Karaoke bardzo dużo radości.
Dodatkowym plusem jest fakt, że nie potrzebujemy żadnego skomplikowanego sprzętu, wystarczy odtwarzacz DVD, a najlepiej komputer z DVD, bo wtedy możemy faktycznie wykorzystać pełną funkcjonalność. Karaoke jest bardzo łatwe w obsłudze, więc nawet 4-5 letnie dzieci będą wiedziały jak się po nim poruszać. Nie będą miały problemu z wyborem piosenek, bo po najechaniu na tytuł piosenki zaczyna lecieć jej fragment, więc nawet bez umiejętności czytania, można wybrać właściwą piosenkę.
Oczywiście takie kilkulatki nie będą w stanie czytać tekstu piosenki, ale jeśli lubią śpiewać, to na pewno szybko nauczą się ich na pamięć. Starsze dzieci będą mogły za to doskonalić umiejętność czytania, jeśli tylko repertuar rybki Mini Mini będzie dla nich atrakcyjny. Na pewno dużym plusem jest cena, bo płyta z mikrofonem kosztuje ok 70-80 zł.
Wpis powstał przy współpracy z firmą Techland.
