kubek
LOVI 360° – picie jak ze szklanki, ale bez rozlewania
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale kubków niekapków, bidonów, kubków ze słomką zawsze miałam dużo. Głównie wynikało to z tego, że Franek gryzł dziubki i słomki, i po kilku miesiącach prawie każdy kubek był do wyrzucenia.