Po pierwsze bardzo dziękuję za udział w konkursie. Temat konkursu był trudny, bo przecież jako rodzice idealni niezwykle rzadko mamy okazję być świadkami brudu, bałaganu i niesfornych dzieci! W telefonach mamy mnóstwo zdjęć uśmiechniętych i grzecznych dzieci w czystych ubrankach z najnowszej kolekcji Zary, uwiecznionych na tle zawsze panującego u nas porządku . Rozumiem, że nie było łatwo, bo trzeba było narobić trochę bałaganu, polecieć do sklepu po plakatówki żeby dziecko miało się czym ubrudzić, ale i tak pewnie najtrudniejsze było powstrzymywanie się od prasowania, żeby do zdjęcia uzbierała się porządna sterta – a ręce na pewno ciągnęło do prasowania jak zwykle. Wiem przez co przeszliście, ja mam dokładnie tak samo!
Po drugie jest mi niezmiernie przykro, że nie mogę nagrodzić każdego, kogo chciałam. Wstępne eliminacje przeszło ponad 40 zdjęć i filmów, a ja musiałam ograniczyć się do połowy. Było naprawdę trudno i mam nadzieję, że Ci, których nie wybrałam nie zaczną z rozpaczy brudzić i bałaganić! Trzymajcie się dzielnie – za rok zrobię większy konkurs :)
Po trzecie ogłaszam zwycięzców:
Tutaj konkurencja była największa i najtrudniejsze wybory. Szumisia otrzymuje Agnieszka Krupińska za wierne czytanie oraz częste komentowanie, a oprócz niej misie trafią do autorów poniższych zdjęć:
Ten uśmiech na twarzy niesamowicie mnie ujął. To jest przyszła mama bliźniaków i tylko przyszła mama bliźniaków może się tak uśmiechać. ONA JESZCZE NIE WIE. Bardzo dobre zdjęcie, można na nie spojrzeć za kilka miesięcy i powiedzieć „Kurcze, jak ja nie miałam wtedy pojęcia” :D
Tutaj standardowy obraz przedstawiający kobietę na urlopie macierzyńskim. Same miłe rzeczy: śniadanie do łóżka, seriale oglądane na laptopie do wczesnego popołudnia i pilny telefon ze SPA, bo weekend tuż tuż, a masaże niepoumawiane ;)
Niezwykle nowatorski projekt kojca dziecięcego, który nie tylko zapewnia bezpieczeństwo dziecku (100% gumy), ale i rozwiązuje problem sezonowego przechowywania opon!
Nie wiem co jest bardziej szokujące na tym zdjęciu – dziecko stojące na kuchence, pampers wiszący nad kuchenką, turystyczna butla gazowa w tle czy możliwość poparzenia się wrzącą zupą. Zdjęcie jak znalazł dla Pomocy Społecznej. Idealna ilustracja dziecka bez nadzoru. Następnym razem polecam zastosowanie kojca ze zdjęcia wyżej!
Cudowne zestawy odzieżowe od Titot wędrują do Marty Klewińskiej, która w ciągu kilku miesięcy czytania bloga weszła do ścisłej czołówki aktywnych czytelników, oraz do autorów poniższych zdjęć:
W zasadzie komentarz jest zbędny, ale napiszę tylko, że będę dużo myśleć o rodzicach i przesyłać im pozytywne fluidy, bo po oczach poznaję, że to będzie twardy zawodnik. I jedzenie to dopiero początek :D
Podobno jedno sztuczne oko ma być refundowane przez NFZ rodzicom dzieci do lat 4. Także droga mamo pilnuj drugiego, bo za nie będziesz musiała płacić z własnej kieszeni. Swoją drogą ciekawe do czego sięga dziecko, skoro robi to po trupie własnej matki!
To jest tylko jedno zdjęcie śpiących dzieci, ale mama tych dzieciaków ma ich cały katalog. Dzieci śpiące na przystanku, w kościele, pupą na ziemi a głową na łóżku, w sklepowym wózku, na sankach, na spacerze. WSZĘDZIE. Przy 15 zdjęciu domyśliłam się, że musi im coś dosypywać do jedzenia, bo który kilkulatek dobrowolnie zgodzi się na spanie w jednej gondoli razem z młodszym rodzeństwem?
I na koniec znowu klasyka rodzicielskiej nieodpowiedzialności. Dziecko samo na traktorze! Niby dziadek trzyma, ale tam czyha tyle niebezpieczeństw! Poza tym, najpierw powinien pooglądać ciągnik w telewizji, poćwiczyć na jakimś symulatorze traktora na konsoli, a dopiero później praktyka!
Od czasu pewnych wydarzeń z Sosnowca kocyk jest podstawowym atrybutem złych rodziców, dlatego z ogromną chęcią sprezentuję ich kilka – niech będzie nas więcej! Pierwszy egzemplarz kocyka trafia do Markdottir, która na każdy mój jeden recenzowany gadżet, w komentarza wrzuca 3 swoje propozycje oraz do autorów poniższych zdjęć:
Mieliśmy w domu farby plakatowe do czasu zalania nimi podłogi w pokoju dziecięcym. Jak widać niektórzy się jeszcze nie boją, jeszcze zaciskają zęby i myślą „potrzebuje farb, żeby się rozwijać artystycznie”. My, nauczeni doświadczeniem rozwój artystyczny ogarniamy słuchaniem muzyki – znacznie czystsze zajęcie :D
Boskie zdjęcie. Podziw ogromny, bo nie wiem jak pewną trzeba mieć rękę, żeby malować rzęsy trzymając na rękach niemowlę. Chyba, że zdjęcie zostało wykonane sekundę przed utratą oka.
Wiem jaki dialog padł przed tym spacerem: „Kochanie, to ja wezmę małego na spacer, a Ty w końcu będziesz miała czas żeby porządnie posprzątać” ;) A tak na poważnie nie ma bardziej leniwych spacerów niż te z gondolą, później trzeba nieźle się nabiegać, żeby dziecko nie wjechało rowerem pod samochód, albo na zjeżdżalnię.
Stawiam ją jako wzór prawdziwej matki polki. Dwoje dzieci na rękach to pikuś, ale dwoje dzieci na rękach i zakupy w dwóch różnych dyskontach to już wyższa szkoła jazdy!
Patrząc na dużą część zdjęć konkursowych, to śliniaki Close powinni rozdawać na porodówkach. Mam nadzieję, że dzięki tym nagrodom wasze dzieci będą chociaż odrobinę czystsze ;) Zestawy od Close dostaje Agnieszka Bury oraz autorzy poniższych zdjęć:
Mamy tutaj tradycyjny posiłek, w trakcie którego oprócz dziecka je śliniak, buzia, krzesło, ręce i podłoga. W tle deska do prasowania z praniem z całego tygodnia. Podejrzewam, że torba z prezentem może tam stać od Bożego Narodzenia :)
A to najlepszy dowód na to, że prawdziwie patologiczna matka zawsze znajdzie czas dla siebie ;)
Sama marzę o takim zestawie Jack n’Jill, ale na razie mamy tylko szczoteczkę :) Dlatego podwójnie gratuluję zwycięzcom :) Zestawy do mycia zębów otrzymuje bezkonkurencyjnie najaktywniejsza czytelniczka bloga, która zawsze czyta wpisy jako pierwsza (nawet jak publikuję je w środku nocy) Asia Karwowska oraz autorzy poniższych zdjęć:
To zdjęcie dowodzi, że nie ma znaczenia wielkość łóżeczka, dziecko i tak się w nim nie zmieści.
A tak właśnie wygląda życie w rodzinie wielodzietnej. Kolejne dzieci są potrzebne do tego, żeby starsi mieli co robić ;) Nie wiem tylko kto pilnuje najmłodszego!
Bardzo się cieszę, że 2 czytelniczki będą miały okazję przeszkolić się z chustowania u Marty. Pierwszą z nich jest Maja Gojtowska a drugą autorka poniższego zdjęcia:
Nowatorskie wykorzystanie poduszki do karmienia. Na szczęście nad bezpieczeństwem dziecka czuwa pies!
Wybór laureata nagrody od Styledoctor był trudny, bo wiele z was udowodniło, że stylista potrzebny jest od zaraz, ale czuję że wybrałam dobrze. Przegląd szafy lub zakupy ze stylistką otrzymuje autor poniższego zdjęcia:
Nie wiem czy to zdjęcie wymaga komentarza, ale za każdym razem jak na nie patrzę, to odnajduję jakiś nowy szczegół. Uwielbiam je, bo jest bardzo bez photoshopa :)
Jeszcze raz gratuluję wszystkim zwycięzcom a autorów zdjęć proszę o kontakt. Osoby, które zgłaszały się przez Facebooka proszę o przesłanie wiadomości na mój profil mamygadzety.pl z konta, na które wrzucały konkursowe zdjęcie. Natomiast osoby, które zgłosiły zwycięskie zdjęcia przez Instagram proszę o przesłanie bezpośredniej wiadomości z profilu, na którym zamieszczone jest wybrane zdjęcie na mój instagramowy profil marysia_gorecka :)
