Pojawienie się dzieci w domu bardzo zmienia nasze spojrzenie na wszystko, co posiadamy. Szybko się okazuje, że białe kanapy, jasne ściany czy szklane drzwi to nie są najrozsądniejsze wybory przy małych dzieciach. Stajemy wtedy przed wyborem – owinąć folią bąbelkową i poczekać, aż dzieci nieco urosną bądź odpuścić i poczekać. My odpuściliśmy – to znaczy prosimy dzieci, by starały się nie niszczyć wszystkiego, ale nie liczymy na cud. Większą wagę przykładamy do elektroniki, która jest droga i delikatna, a jej strata bywa bardzo bolesna.
Największy problem mam z telefonem komórkowym. Nie chodzi tylko o to, że dzieci potrafią nim rzucić czy zamoczyć, ale sama stłukłam już niejeden wyświetlacz. Po prostu raczej nie ma co liczyć na to, że dzieci nie będą, choć od czasu do czasu korzystać z mojego telefonu, również sama nie potrafię ostrożnie korzystać z przedmiotów codziennego użytku – używam ich normalnie, przez co dość często dzieją się z nimi rzeczy niepożądane. Telefon, którego używałam przez ostatnie 2 lata, jest w stanie opłakanym, pomimo tego, że używałam etui i szkła ochronnego. Kiedy stłukł się wyświetlacz przedniej kamery, to wiedziałam, że nadszedł czas na zmianę. I kiedy płacząc, wydawałam odłożone oszczędności na przepiękny, nowy Huawei P20 Pro, to obiecałam sobie, że tym razem nie będzie żadnych stłuczonych wyświetlaczy!
Plan był taki, żeby owinąć całość folią bąbelkową, ale niestety zdjęcia wtedy wychodzą bardzo rozmazane i generalnie słabo korzysta się z telefonu, nie da się przewijać fejsa, ani lajkować. Z pomocą przyszło mi 3mk, czyli taka miła polska firma z Ostrowa Wielkopolskiego <3 Pokazali mi swoje najnowsze szkło NeoGlass, które chroni wyświetlacz. Podobno jest przeznaczone dla takich hardcorowych użytkowników jak ja. Co prawda sama nie miałam odwagi rzucać moim telefonem na beton, ani wystrzeliwać z działka, ale zrobili to inni twardziele na YouTubie. Po obejrzeniu kilku filmów doszłam do wniosku, że to jest faktycznie, jak stworzone dla mnie i moich dzieci! Koniecznie obejrzyjcie, jak wyglądały testy TechnoStrefy!
NeoGlass ukryty jest w takim niedużym pudełku, w którym poza szkłem znajdziemy ściereczki do wytarcia ekranu telefonu i specjalny kartonik do usuwania bąbelków powietrza spod szkła. Na szkle znajdziemy też naklejkę z QR kodem, który kieruje nas prosto do instrukcji video, dzięki której montaż tego szkła staje się naprawdę łatwy.
Na wyświetlaczu mam więc NeoGlass, ale jak wiem z doświadczenia, nie tylko wyświetlacz potrafi się rozbić! Stary telefon miał takie dość standardowe silikonowe etui kupione za kilka złotych. Niestety etui nie uratowało telefonu przede mną, więc wiedziałam, że nowy Huawei wymaga czegoś mocniejszego!
I kiedy przeglądałam sobie ofertę 3mk, to w oko wpadły mi etui Ferya z przepięknymi grafikami. Jak się okazało, grafiki zostały zaprojektowane przez polskie projektantki i ilustratorki, więc to jest dla mnie dodatkowy plus! W sumie Ferya to kilkadziesiąt różnych grafik. A do tego te obudowy można kupić w dwóch wariantach: Slim (przetestowana ochrona przy upadku z wysokości 125 cm) i Armor (wysokość 175 cm). Ja rzecz jasna mam Armor Case :D
I na koniec kolejna ważna rzecz – zarówno szkło, jak i etui Ferya zostało przebadane przez PZH i dostało Certyfikat Jakości Zdrowotnej, co oznacza, że jest bezpieczne dla człowieka. Dodatkowo mają certyfikat RoHS, co oznacza, że są zgodne z normami europejskimi dotyczącymi zawartości metali ciężkich! Szczerze mówiąc, nigdy się nie zastanawiałam nad tym, z czego zrobione są takie akcesoria, a moje dzieci wielokrotnie korzystały z mojego telefonu, zresztą sama korzystam z niego cały czas! Bardzo się cieszę, że 3mk bada swoje produkty pod kątem bezpieczeństwa, bo to oznacza, że zależy im na użytkownikach!
Jeśli szukacie jakiegoś pomysłu na to, by ochronić swój telefon przed zniszczeniem, to koniecznie zajrzyjcie do sklepu 3mk! Jeśli tak jak ja nie jesteście zbyt uważnymi właścicielami telefonu, to polecam NeoGlass i Armor Case!
NeoGlass kosztuje 79,90 zł i można go kupić w wariantach pasujących do 34 modeli telefonów różnych marek! Obudowy Ferya kosztują 49,90 zł (slim case) lub 69,90 zł (armor case). Teraz te produkty można kupić w sklepie 3mk w obniżonych cenach, ale możecie je też wygrać w konkursie na blogu!
KONKURS
Mam dla was 5 zestawów od 3mk! W skład każdego zestawu wchodzi obudowa Ferya (Armor Case lub Slim Case) oraz szkło NeoGlass. Oczywiście zwycięzcy otrzymają zestawy produktów, dopasowane do ich telefonów!
Co trzeba zrobić, żeby wygrać? Jak zwykle nic więcej poza rozśmieszeniem mnie odpowiedzią konkursową! Pytanie brzmi tak:
Jak według ciebie powinien wyglądać test na dziecioodporność szkła NeoGlass i obudowy Ferya?
Oczywiście możecie się tu posiłkować własnymi doświadczeniami, gdyż wierzę, że wasze dzieci zdążyły już wymyślić niejedną konkurencję, w której sprawdziły trwałość waszych telefonów. Ale jeśli ktoś nie ma dzieci, albo udało mu się do tej pory ochronić telefon przed dziećmi, może skorzystać z własnej wyobraźni!
Odpowiedzi należy zamieszczać w komentarzach na blogu pod tym wpisem (czyli zjeżdżacie jeszcze trochę w dół i tam piszecie odpowiedź). Na zgłoszenia czekam do piątku 29 listopada 2019 (do północy)! W poniedziałek 2 grudnia ogłoszę zwycięzców, którzy otrzymają ode mnie i 3mk nagrody!
Gdyby zdarzyło się tak, że zwycięzca nie będzie posiadał telefonu, do którego pasuje Ferya i NeoGlass to 3mk przyszykuje inny, pasujący zestaw :)
Pamiętajcie o tym, by zostawiając komentarz, zostawić również adres e-mail, bo bez niego nie będę w stanie przekazać wam nagrody!
POWODZENIA!
WYNIKI KONKURSU
Obrady jednoosobowego jury były niezwykle burzliwe, ale w końcu po długich dyskusjach toczonych w mojej głowie jestem gotowa przedstawić wam listę laureatów.
W konkursie nagrodzeni zostali: Jakub Paluch, Kasia Szulakiewicz, agatha_kowalska, Karolina Sz oraz Doris. Gratulacje!
Bardzo proszę zwycięzców o kontakt mailowy (marysia@mamygadzety.pl)!
Wpis powstał przy współpracy z 3mk