Bugaboo Bee to jeden z moich ulubionych wózków, dlatego bardzo mnie ucieszyła możliwość przetestowania najnowszego modelu Bee 3, który jest w sprzedaży od września tego roku. Znając dość dobrze wózki tej marki spodziewałam się, że nowy model nie będzie zawierał rewolucyjnych zmian, ale z całą pewnością zostaną poprawione wszystkie te elementy, który w poprzednim modelu nie były do końca dopracowane. No i nie do końca miałam rację, bo razem z najnowszym modelem oprócz drobnych poprawek przyszła mała rewolucja – ale po kolei :)
Bugaboo Bee 3 jest świetnym miejskim wózkiem, który sprawdzi się zarówno na szybki wypad do sklepu, jak i dłuższe spacery po mieście. Jest idealny dla tych, którzy w okolicy swojego domu mają w miarę równe chodniki, a nie szutrowe drogi. Chociaż na moich zdjęciach widać, że na polnych drogach też daje radę :) Kółka są co prawda małe (średnica 15cm), ale dość dobrze amortyzowane, więc przy większym dziecku w ogóle nie odczuwa się nierówności, niestety przy niemowlakach i noworodkach nieco trzęsie wózkiem. Przednie kółka są oczywiście obrotowe z możliwością zablokowania.
To co jest znakiem firmowym Bugaboo, to niesamowita zwrotność i łatwość prowadzenia, wózek można prowadzić jedną ręką i da się nim zawrócić w miejscu, dzięki czemu świetnie nadaje się do manewrowania w wąskich przejściach czy między wieszakami w sklepie z ciuchami ;)
Bee 3 jest bardzo uniwersalny – rączka wózka ma regulowaną wysokość (od 86cm do 106cm), więc jest wygodny dla wysokich i niskich rodziców. Siedzisko jest duże i da się regulować jego wielkość. Szerokość siedziska wynosi 35 cm, wysokość oparcia waha się między 45 cm a 53 cm, a długość siedziska wynosi od 25 cm do 38 cm. Siedzisko rośnie więc razem z dzieckiem. Ogromną zaletą Bee 3 jest obracane siedzisko, dzięki czemu dziecko może jeździć przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Siedzisko ma 3 stopniową regulację – od pozycji prawi leżącej przez półleżącą do siedzącej.
Wózek bardzo łatwo się składa i rozkłada i po złożeniu ma nieduże wymiary (85 x 45 x 32 cm) – oczywiście Bee traktujemy jak wózek miejski, a nie wózek – torebka jak np. Babyzen Yoyo ;)) Jest też dość lekki – stelaż z siedziskiem waży ok. 8,7 kg.
Czy Bee 3 ma jakieś wady? To bardziej zależy od tego kto co lubi. Bee3 nie ma ani rozkładanego podnóżka ani pałąka. Mi to w ogóle nie przeszkadza, bo pałąka w ogóle nie używam, a rozsuwane siedzisko w Bee 3 jest wystarczające, aby dziecku było wygodnie podczas snu
Jakie zmiany zostały wprowadzone w Bee 3 w stosunku do Bee+?
Najbardziej widoczną i istotną zmianą jest budka. Po pierwsze zrobiona jest z innego materiału, który wygląda trochę jak tkanina dresowa :) Moim zdaniem jest on nieco ładniejszy niż poprzednik, ale szczerze mówiąc ciężko się do niego przyzwyczaić, bo wydaję się zbyt cienki i delikatny na materiał budki wózka. Ja byłam przekonana, że nie jest wodoodporny, ale lekki deszcz wytrzymał i nie przemókł. Budka jest też teraz znacznie dłuższa, wystarczy rozpiąć zamek z tyłu budki i można ją wtedy naciągnąć praktycznie na cały wózek. To jest to, na co bardzo czekałam, bo faktycznie długa budka znacznie poprawia komfort użytkowania.
Drugą duża zmianą są pasy – wyglądają one teraz nieco inaczej i zapina się je inaczej – teraz każdy z 5 pasów zapinany jest osobno, co jest mega wygodne jeśli chcemy do wózka włożyć śpiworek, ale z drugiej strony trochę upierdliwe jeśli chcemy szybko je zapiąć.
W nowym modelu powiększył się nieco kosz, dzięki temu teraz jest naprawdę duży i nieco łatwiej dostępny. Dzięki czemu możemy tam wozić jeszcze więcej tobołów!
Ostatnią zmianą kosmetyczną w stosunku do Bee+ jest umożliwienie zestawiania różnych kolorów siedzeń i budki, dzięki czemu możemy tworzyć taki wózek jaki nam się zamarzy, bo kombinacji kolorystycznych jest w sumie 64! :)
A co radykalnie się zmieniło?
Razem z nowym Bee 3 pojawiła się gondola, która pasuje zarówno do najnowszego modelu Bee, jak i do Bee+. Gondola ma twardy plastikowy spód i miękkie materiałowe boki, mocuje się do wózka przy użyciu specjalnych adapterów. Jeśli chodzi o wielkość, to ma ona dość standardowe wymiary 74 x 30 cm. Podobnie jak w gondoli Bugaboo Cameleon, przykrycie montuje się do gondoli na zamek, co czasami jest niewygodne, ale dzięki czemu możliwość zgubienia go podczas spaceru jest mocno ograniczona :) Budka w gondoli to jest dokładnie ta sama budka, którą mocuje się do spacerówki. To co bardzo podoba mi się w Bee 3 to możliwość wybrania koloru gondoli – dostępna jest czarna, szara, khaki i czerwona. Fajne są też długie uchwyty, dzięki którym gondolę można wygodnie nosić w ręku.
Gdzie kupić i za ile?
Oczywiście najwięcej emocji zawsze wywołuje cena, bo Bugaboo to jedne z droższych wózków na rynku. Bee 3 w wersji spacerowej kosztuje 2674 zł (chyba, że zamarzy nam się wersja na czarnym stelażu, wtedy musimy za wózek zapłacić 2939 zł). Jeśli potrzebujemy też gondoli to jest to dodatkowy koszt 950 zł, czyli w wersji 2w1 Bee3 kosztuje 3624 zł. Wózek można kupić między innymi w sklepie Muppetshop.
