Dla takich gadżetowych maniaków jak ja, wyjazd na targi Kind und Jugend do Kolonii to prawdziwe święto. Są to jedne z największych na świecie targów, na których wystawiane są miliony przeróżnych dziecięcych produktów. To tam można zobaczyć nowe trendy w kategorii produktów dziecięcych, tam ogląda się te wszystkie akcesoria, których jeszcze na rynku nie ma i tam wręczane są nagrody Innovation Award.
Chciałam się tam wybrać już w zeszłym roku, ale jakoś było nie po drodze. W tym roku blog zmobilizował mnie do tego, żeby nie odpuścić i pojechać. A ponieważ akurat złożyło się tak, że w tym samym czasie obchodzę z małżonem rocznicę ślubu to postanowiliśmy to połączyć i świętować w Niemczech. Nie wiem, czy Michał jest zadowolony z tego, że spędzi ze mną dwa dni na targach, ale czego się nie robi z miłości (albo dla świętego spokoju).
W każdym razie rozbiłam świnkę skarbonkę, kupiłam bilety i w piątek z samego rana lecimy do Kolonii. Mam nadzieję, że przywiozę stamtąd mnóstwo zdjęć i nowych pomysłów. A wy będziecie mogli przeczytać o najnowszych trendach i o tym, co na polskim rynku dopiero się pojawi.
Stay tuned jak to mówią Anglicy, chociaż w tym przypadku bardziej pasuje – bleiben Sie bitte dran!