Przetestować wózki Mountain Buggy chciałam, od kiedy zaczęłam się wózkami interesować. Były zawsze mocno chwalone przez wszystkie wózkomaniaczki i wydawały się najlepszymi wózkami terenowymi, jakie jeździły po ziemi. Czas na testy przyszedł dopiero po 2.5 roku prowadzenia bloga i 3.5 roku po tym, kiedy usłyszałam o nich po raz pierwszy. Może ten długi okres oczekiwania w połączeniu z bardzo dobrą opinią, sprawił, że oczekiwałam Świętego Graala, a tymczasem dostałam… wózek. Trochę mnie to rozczarowało, długo się zbierałam do napisania tej recenzji i nawet piękne zdjęcia od Agnieszki Wanat nie mogły mnie zmotywować do opisania tego wózka. W końcu się udało, przed wami recenzja wózka Mountain Buggy +One.

Co jest największą zaletą tego wózka?

Mountain Buggy +One jest wózkiem pojedynczym, który z łatwością da się przerobić na wózek podwójny, albo wózek pojedynczy z bagażnikiem. Zajmuje to kilka chwil, a dodatkowe siedzisko, kiedy nie jest nam potrzebne, można schować w koszu pod wózkiem (zmieści się bez problemu). Każdy, kto ma dwójkę małych urwisów, z pewnością doceni ten patent — wózek wcale nie jest szerszy od pojedynczego (63 cm) i może doskonale służyć jako „podwieźdupka” dla starszaka do żłobka czy przedszkola. Jak odstawimy starszaka, to zakupy możemy robić już z pojedynczym wózkiem. Co więcej, przestrzeń z tyłu pozostałą po starszaku możemy zagospodarować jako mega wielki kosz na zakupy!

Brzmi jak ideał? Niestety, ta zaleta, też ma swoje wady. Ten wózek będzie się sprawdzał jako podwójny w przypadku noworodka i starszaka, i w przypadku dwóch dobrze siedzących dzieci, lecz gdy młodsze dziecko wyrośnie już z gondoli i nie będzie miało ochoty leżeć i patrzeć się w niebo, to nie bardzo będziemy mieć możliwość przewożenia go w wersji podwójnej, bo każde z siedzisk będzie w zbyt mocno pionowej pozycji dla malucha. Chociaż moim zdaniem, jak się człowiek uprze to i z tym sobie poradzi i znajdzie na to rozwiązanie, którego nawet producent nie przewidział :)

Stelaż

Na ten wózek byłam napalona tak bardzo głównie ze względu na krążące legendy na temat jego właściwości terenowych. Legendy są słuszne, wózek przejedzie po wszystkim, niczego się nie boi, trzy pompowane koła poradzą sobie z każdym terenem, ale niestety prowadzi się go jak czołg! Michał, który jest bardzo wyczulony na punkcje łatwości prowadzenia, w ogóle nie miał zamiaru nigdzie z tym wózkiem wychodzić. Było to zdecydowanie moje największe rozczarowanie, bo wiem, że można zrobić wózek lekki, terenowy i łatwo prowadzący się (jak Bumbleride Indie!). Stelaż Mountain Buggy przejedzie więc po każdym terenie, ale matka się przy tym po prostu napoci ;)

Amortyzacja w wózku jest wyczuwalna, więc dziecko nie będzie się telepać na wertepach. Rączka jest łamana i ma regulowaną wysokość w zakresie 89 – 107 cm. Kosz jest przepastny, w zasadzie zmieści się tam nawet trzecie dziecko ;) Nada się na zakupy na bazarku, przewiezie kilogramy ziemniaków i jabłek i nic z niego nie wypadnie, bo jest dość dobrze zabudowany, dostęp do kosza jest łatwy.

Hamulec jest duży, dobrze widoczny i bardzo mocny, łatwo się go blokuje, ale do odblokowania potrzeba już nieco siły w stopie, więc każdy posiadacz Mountain Buggy na pewno będzie miał mocne mięśnie stóp ;)

Składanie wózka jest proste, chociaż dość nietypowe, bo wózek składa się za podnóżkiem, a nie na środku. Mountain Buggy po złożeniu jest długi, więc posiadacze samochodów nierodzinnych powinni dokładnie wymierzyć bagażnik przed zakupem.

Wózek do lekkich nie należy, bo waży ok. 14 kg, ale powiedzmy, że nie jest źle jak na podwójna brykę.

Gondola

Mountain Buggy +one ma standardowo miękką gondolę, którą przyczepia się do rozłożonego na płasko wózka. Woziłam w takiej gondoli Lilę (w wózku Phil&Teds Vibe) i byłam zadowolona, w zasadzie jedyny minus takiej gondoli to jej niewielkość. Ta od wózka Mountain Buggy +One ma długość 59 cm, w związku z czym może na długo nie wystarczyć, ale zawsze można kupić coś dłuższego, co nie koniecznie zostało stworzone z myślą o tym konkretnym wózku. Gondola ma dwa uchwyty, dzięki czemu można ją przenosić, co bardzo ułatwia wnoszenie noworodka do domu, jeśli w jednej ręce trzymamy starszaka :)

Jeśli chcemy w tym wózku wozić tylko jedno, leżące dziecko, to możemy dokupić standardową gondolę (ten sam model co do wózka Urban Jungle), ale wtedy nie możemy korzystać ze spacerówki.

Siedzisko spacerowe

Za to siedzisko spacerowe jest naprawdę DUŻE. Długość całkowita siedziska to 95 cm, w związku z tym możemy mieć pewność, że ten wózek wystarczy nam spokojnie do końca wózkowania (Lila ma około 95 cm wzrostu, więc jej nogi muszą być już sporo podkurczone szczególnie w przednim siedzisku). Siedzisko jest również szerokie. Pasy regulowane są na 3 wysokościach — w łatwy sposób możemy dostosować pasy do wielkości dziecka. Oparcie siedziska jest regulowane na paskach — od pozycji siedzącej po leżącą, spokojnie więc nada się zarówno dla małego, jak i dużego dziecka. Jedyny minus — nieregulowany i dość krótki podnóżek.

Budka jest OGROMNA, bo stworzona została z myślą o osłonięciu dwójki dzieci. Ma dodatkowe rozpinane panele, dzięki czemu można dostosować długość budki do naszych potrzeb.

Po ustawieniu głównego siedziska w opcji siedzącej (w podparciu o specjalny metalowy pręt) można z tyłu, za nim, zamontować dodatkowe siedzisko (również w pozycji siedzącej). To dodatkowe siedzisko jest równie obszerne i jest w nim również miejsce na nogi — w dolnej części siedziska odpina się specjalną kieszonkę, która staje się wgłębieniem na nogi dziecka siedzącego z tyłu. Oczywiście wejście dziecka do tyłu jest nieco utrudnione, ale jeśli wozimy w nim lżejsze i mniej biegające dziecko, to wsadzanie dziecka do tyłu nie powinno być uciążliwe. Trzeba pamiętać, że w tej wersji nie ma możliwości pochylenia oparć siedzisk, dzieci muszą siedzieć, więc ze spania na leżąco nici :(

Jeśli ustawimy główne siedzisko w pozycji siedzącej i nie zamontujemy z tyłu dodatkowego siedziska, to możemy tam umieścić miękką gondolę dla noworodka, lub pozostawić tę przestrzeń pustą — w sam raz na wielkie zakupy :) Jest to bardzo wygodne, szczególnie gdy zimą wchodzimy do jakiegoś ciepłego miejsca — wszystkie kurtki, skafandry, watoliny, czapy i futra mieszczą się w tym „bagażniku” :)

A i jest pałąk, więc wszyscy fani tego wynalazku będą zadowoleni! :)

Modele

Wózek, który miałam ja to model z 2014 roku, jedyny w tej chwili dostępny w Polsce, jednak nie jest to model najnowszy. W 2015 roku Mountain Buggy odświeżyło +One dodając parę nowości (jak na przykład możliwość niewielkiego położenia oparć siedzisk w wersji podwójnej), jednak nowych modeli nie widziałam w sprzedaży w naszym kraju.

Gdzie kupić i za ile

Szczerze mówiąc najłatwiej go kupić za granicą, jeśli koniecznie chcemy kupować w Polsce, to pewnie względnie łatwo jest go upolować na Allegro, można kupić też bezpośrednio od dystrybutora (everbaby.pl), ale cena w ich sklepie jest stanowczo za wysoka (4246 zł), bo za granicą (nawet przy obecnym wysokim kursie Euro), za ten wózek trzeba zapłacić około 3500-3800 zł.

Specyfikacja techniczna

Wymiary stelaża po złożeniu: 109 cm x 63 cm x 39 cm

Waga wózka: 14 kg

Wysokość rączki: 89-107 cm

Średnica koła przedniego: 30 cm

Średnica kół tylnych: 30 cm

Wielkość materacyka w miękkiej gondoli: 59 cm x 28 cm

Długość oparcia siedziska: 47 cm

Całkowita długość siedziska: 95 cm

Szerokość siedziska: 28 cm

Zdjęcia Aguincredible by Agnieszka Wanat