Powinnam mieć przygotowane wzniosłe przemówienie na okazję tego, że przez pięć lat udało mi się nie skasować ani nie porzucić mego internetowego dziecka, bo to zaiste w sumie jest jakieś osiągnięcie. Pięć lat w jednej robocie, z tym samym szefem, z nieregularnymi podwyżkami i obniżkami pensji, z ciągłym rozliczaniem siebie samego z tego, co się zrobiło i czego się nie zrobiło, z niemożliwością wyrzucenia siebie z pracy, kiedy po raz siódmy w tygodniu przegrywam z prokrastynacją. Powiadam wam, to nie jest łatwe.

No, ale z drugiej strony to już pięć lat w pracy, którą sama sobie wymyśliłam, zupełnie przypadkiem realizując marzenia, które bałam się powiedzieć na głos. Z wykształcenia jestem marketerem (to takie ładne określenie, na kogoś, kto skończył marketing) i wiele lat przepracowałam w zawodzie, który bardzo lubię. Dawno temu, w sumie, zanim założyłam bloga, bardzo intensywnie myślałam o tym, by zacząć pracować dla jakiejś dużej marki wózków, nawet znalazłam odpowiednie stanowisko w holenderskiej siedzibie Bugaboo, gdzie mogłabym wymyślać nowe produkty. Na pytanie „kim chcesz być, jak będziesz duża” odpowiadałam: konsultantem marketingowym, bo miałam w głowie taką wizję, by „na starość” pracować dla różnych marek i firm. Ale tak się złożyło, że do Amsterdamu nie wyjechałam, zaszłam w drugą ciążę i wróciłam do tej samej pracy przy obmyślaniu strategii marketingowych na prochach (do prania!). No i ten blog się urodził przy okazji, w ramach realizowania własnego hobby.

Wtem, po pięciu latach, jestem ekspertem ds. artykułów dziecięcych i taką mam pracę. Doradzam rodzicom i doradzam producentom. Szukam nowych produktów i pomagam wprowadzać do Polski nowe marki, podpowiadam jak dotrzeć do tych rodziców, którzy szukają takiego produktu. Zachwycam się nowościami i wysyłam uwagi do tego, co mi się nie podoba. Jestem konsultantem marketingowym i pracuję przy artykułach dla dzieci. Przez zupełny przypadek, robiąc to, co lubię, nie zmuszając się do niczego, ani nie rozpisując planu pięcioletniego, doszłam tam, gdzie chciałam być. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłam, ale się udało.

Czasem w trudnych chwilach zastanawiam się, co ja robię, przecież powinnam jak najszybciej wrócić do pracy, gdzie będzie szef, wypłata w Matki Boskiej Pieniężnej i lista rzeczy do wykonania na wczoraj, a nie wydziwiać i walczyć sama ze sobą. No i wtedy chyba powinnam czytać sobie te trzy pierwsze akapity. Bo bez względu na to, jak jest, to robię dokładnie to, co chciałam robić. Z małym dodatkiem. Nigdy nie planowałam, że w pracy będę mieć widownię, która będzie mnie śledzić, chwalić i krytykować, która będzie prosiła o poradę i która będzie mi w pracy pomagać, podsyłając zdjęcia fajnych gadżetów. Na serio, czytelnicy to niesamowity dodatek. Jesteście moimi krytykami, pochlebcami, inspiratorami i motywatorami. Jasne, że czasami mam ochotę wywalić was z tej roboty, ale potem sobie przypominam, że nie odprowadziłam za was ZUS-u i lepiej siedzieć cicho ;) A biorąc pod uwagę fakt, że przez te pięć lat było was w sumie ponad dwa i pół miliona (!) i chciało wam się czytać, to co piszę prawie osiem milionów razy (!!!), to jednak szacunek się należy.

No i z tego szacunku, jak co roku mam dla was nagrody i konkurs! Bo nie może być tak, że tylko ja sobie testuję te wszystkie gadżety, prawda?

URODZINOWY KONKURS

Jak co roku chciałabym w pierwszej kolejności wyróżnić najbardziej aktywne czytelniczki, które nie tylko czytają Mamy Gadżety, ale również dyskutują pod moimi tekstami. Jest 5 takich dziewczyn, najbardziej aktywnych komentatorek, które zapewniły sobie konkursowe nagrody jeszcze zanim ten konkurs ogłosiłam. Szczęściary dostaną wkrótce maila z gratulacjami, podziękowaniami, moimi łzami wzruszenia i informacją na temat tego, które nagrody mogą sobie wybrać.

Pozostałych czytelników i czytelniczki serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, bo nagrody są naprawdę FANTASTYCZNE. Wszystkie polecam, uwielbiam i z chęcią rozdaję!

Temat tegorocznego konkursu brzmi: PRACA MOICH MARZEŃ! 

Jak zapewne rozumiecie, tu naprawdę chodzi o pracę marzeń, więc przed przystąpieniem do konkursu należy udać się do psychoterapeuty, omówić swoje dotychczasowe życie, odkryć niespełnione marzenia i swoje prawdziwe ja. Żartuję! Psychoterapia nie jest obowiązkowa (chociaż zapewne każdemu się przyda!).

Tak naprawdę, by wziąć udział w konkursie, należy na swoim własnym profilu na Facebooku lub Instagramie, lub w komentarzu pod tym wpisem na blogu opublikować zdjęcie (lub film), które przedstawia waszą autorską pracę na zadany temat. Pamiętajcie o tym, że bardzo doceniam poczucie humoru oraz zaangażowanie w stworzenie konkursowego arcydzieła.

Jeśli publikujecie zdjęcie na Instagramie lub Facebooku, to dołączcie do niego hasztag #mamygadzety oraz hasztag z wybraną przez was nagrodą (szczegóły poniżej) oraz dodatkowo oznaczcie fanpage bloga (@mamygadzety.pl).

Jeśli publikujecie zgłoszenie w komentarzu na blogu, to pamiętajcie o dołączeniu hasztaga z wybraną przez was nagrodą (szczegóły poniżej) oraz o zostawieniu adresu mailowego!

Pamiętajcie o tym, żeby zdjęcie było widoczne publicznie, bo jeśli będzie tylko dla znajomych, to ja go nie zobaczę i nie ocenię! Zdjęcia/filmy zamieszczajcie na FB, Instagramie i blogu do środy, 14 marca 2018 (do końca dnia).

W piątek 16 marca wybiorę te wasze utwory artystyczne, które spodobają mi się najbardziej, a mój wybór ogłoszę na blogu oraz na Facebooku i Instagramie.

A teraz najważniejsze, czyli NAGRODY! Nagrodę każdy z was może sam sobie wybrać spośród 7 różnych propozycji. Swój wybór komunikujecie poprzez użycie odpowiedniego hasztaga przy zdjęciu konkursowym!

5 bonów o wartości 200 zł na zakupy najfajniejszych ubrań ciążowych i do karmienia piersią COOL MAMA

Genialne ubrania – piękne i wygodne, które chce się nosić, nawet jak dzieci już piersią nie karmimy. W ofercie jest nie tylko nowa kolekcja dla mam, ale też ciuchy dla dzieci, więc na pewno znajdziecie coś, co was zachwyci.

5 zestawów Jack n’Jill – szczotka, pasta, kubek oraz zestaw kąpielowo-pielęgnacyjny (szampon i żel, płyn do kąpieli i mleczko do ciała)

Zestawów do mycia zębów nie muszę przedstawiać, bo pokazywałam je na blogu milion razy, ale kosmetyki Jack n’Jill to nowość – pięknie pachną i przyjeżdżają do nas z Australii, gdzie produkowane są na bazie składników roślinnych. Do najtańszych nie należą, więc tym bardziej polecam taką wygraną!

3 zestawy klocków magnetycznych Kooglo

Świetne polskie klocki z magnesami w ściankach, które zachwalają rodzice i dzieci. Połączenie tradycyjnych drewnianych klocków z nowatorskim pomysłem sprawia, że można się nimi bawić na tysiąc sposobów. Do wygrania są zestawy Basic, które zawierają 50 kolorowych klocków.

3 zestawy gryzaków Oli&Carol i 2 wanienki Shnuggle

Sklep Muppetshop przygotował dla was naprawdę świetne nagrody. Gryzaki i zabawki kąpielowe Oli&Carol są przecudne – wykonane z naturalnego kauczuku, ładne, miękkie, bezpieczne i pomysłowe. W zestawie konkursowym znajduje się gryzak w kształcie banana oraz zabawka kąpielowa w kształcie łódki origami <3 A wanienka Shnuggle to jedna z ciekawszych wanienek dla najmłodszych, która dzięki dość oryginalnemu profilowaniu boków i dna, ułatwia mycie maluszków niewprawionym rodzicom, którzy zazwyczaj boją się podjąć tego zadania samodzielnie. Dzięki małemu rozmiarowi, sprawdzi się nawet w niedużych mieszkaniach.

5 pszczółek do raczkowania marki Skip Hop

Pszczółka to laureatka wielu nagród, które przyznawane są zarówno przez rodziców, jak i profesjonalne jury. Ja jestem wielką jej fanką, bo to jest zabawka, która będzie się rozwijać razem z naszym dzieckiem. Na początku służy jako grzechotka, a potem zabawka do gonienia na czworakach. Jest to zabawka inteligentna, omijająca przeszkody i zatrzymująca się w miejscu, jak tylko zostanie złapana.

5 kompletów ubrań i papci marki Titot

Titota, chyba przedstawiać nie muszę! Wspaniałe papcie i ubranka dla dzieci, szyte w Polsce z najlepszych i najpiękniejszych materiałów. Osobiście jestem fanką legginsów Titot i czekam na rozmiary do 168 cm :) W urodzinowym konkursie wygrać można zestaw składający się z bluzy, legginsów i papci w rozmiarze od noworodka do 5 latka (wzory i kolory wybierają zwycięzcy).

Żeby nie było płaczu i lamentu podaję przykład prawidłowo oznaczonego zdjęcia przy wybraniu jako nagrody pszczółki Skip Hop: #mamygadzety #skiphop — na FB i IG dodatkowo dodajecie @mamygadzety.pl

WYNIKI KONKURSU

Wybaczcie jednodniowe opóźnienie w ogłoszeniu wyników, ale na weekend zostaliśmy z jednym dzieckiem tylko i było to tak angażujące, że znalezienie chociaż chwili na siedzenie przed komputerem było niemożliwe. Dziękuję za wszystkie zgłoszenia, jak zwykle świetnie się bawiłam czytając opisy i oglądając zdjęcia! Wybieranie zwycięzców było niełatwe, ale bardzo zabawne.

No to do rzeczy:

BONY O WARTOŚCI 200 ZŁ NA ZAKUPY W SKLEPIE COOLMAMA OTRZYMUJĄ:

Markdottir, która po raz czwarty z rzędu znalazła się w gronie najaktywniejszych czytelniczek! Bardzo dziękuję za ten milion komentarzy <3 oraz autorzy najciekawszych zgłoszeń, czyli: Dawid G., imlady, Ewelina Taler oraz Klara Zuza.

ZESTAWY KOSMETYKÓW JACK N’JILL OTRZYMUJĄ:

Autorki najciekawszych zgłoszeń, czyli: Marta Woźniak, Olga Monika Borys, Manuela Gołombowska, Ag Oli oraz Ewa Dańska.

KLOCKI MAGENTYCZNE KOOGLO OTRZYMUJĄ:

Agnieszka Manowska, która nieprzerwanie od trzech lat jest jedną z najczęściej komentujących czytelniczek bloga oraz autorki najciekawszych zgłoszeń, czyli: Mamolka oraz kasia_zostanphdpl!

ZESTAW GRYZAKÓW OLI&CAROL OTRZYMUJĄ:

Karolina Zgórska, która trzeci rok z rzędu trafia na listę najbardziej aktywnych czytelniczek bloga, oraz autorzy najciekawszych zgłoszeń: Agnieszka Napiórkowska i Zuza Borys.

WANIENKĘ SHNUGGLE OTRZYMUJĄ:

Autorki najciekawszych zgłoszeń, czyli Edyta7 i babelkowo_!

PSZCZÓŁKI SKIP HOP OTRZYMUJĄ:

Agnieszka B-W, która na liście najaktywniejszych czytelniczek znalazła się po raz drugi oraz autorki najciekawszych zgłoszeń: Mariola Kalemba, Marta Morawka, la_nikoleta i jenodzieciaki.

ZESTAW UBRAŃ TITOT OTRZYMUJĄ:

Agnieszka Napiórkowska, debiutanka na liście najaktywniejszych czytelniczek bloga oraz autorki najciekawszych zgłoszeń konkursowych: pani.gabcia, tarnowskadaria, Ewa Dańska i czekamy_na_ciebie

Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratuluję! Bardzo proszę o kontakt mailowy, a najlepiej przesłanie od razu adresu do wysyłki nagród :)

PREZENT OD SMYKA DLA NAJBARDZIEJ AKTYWNYCH FANÓW NA FACEBOOKU

No i na koniec ostatnia niespodzianka! W tym roku do świętowania urodzin bloga przyłączył się też SMYK! Wspólnie postanowiliśmy nagrodzić najbardziej aktywnych fanów (a w zasadzie fanki bloga na Facebooku). Dzięki uprzejmości firmy NapoleonCat otrzymałam super tajne informacje o tym, kto ile lajków i komentarzy zostawił mi na Facebooku i wyszło co następuje:

Agnieszka Napiórkowska, Agata Dagmara Grzelczyk, Monia Pestka, Justyna Pormańczuk i Mary Jane Watson lajkowały i komentowały jak szalone! W związku z tym dziewczyny otrzymują bony do Smyka o wartości 200 zł! Koniecznie skontaktujcie się ze mną przez FB, bo bardzo chciałabym wam te bony przekazać, a wy na pewno chciałybyście je dobrze wydać!

Oczywiście nagrodzone fejsbukowiczki mogą wziąć udział w urodzinowym konkursie, bo nie ma się co ograniczać do jednej nagrody!