Szlachetna Paczka, czyli dobro, które do was wróci

Szlachetna Paczka, czyli dobro, które do was wróci

Jestem osobą, która bywa altruistyczna. Jestem wrażliwa na ludzką krzywdę i niepowodzenia. Od zawsze ciągnęło mnie tam, gdzie mogłam pomagać. Byłam w harcerstwie, pracowałam jako wolontariuszka na dziecięcym oddziale hematologicznym, przez kilka lat byłam wolontariuszką WOŚP. I pomimo tego, że przez ostatnie 10 lat mojego życia byłam bardziej skupiona na sobie i moich najbliższych, to pomaganie innym zawsze sprawiało mi ogromną radość i dawało poczucie bycia dobrym człowiekiem. Ponieważ mam świadomość tego, że moje życie układa się lepiej niż życie wielu ludzi żyjących obok mnie, staram się dzielić tym, czego dostaję od życia dużo. Dlatego nie potrafię przejść obojętnie obok projektów, w których mogę zrobić coś dobrego dla ludzi, którzy w życiu mieli mniej szczęścia niż ja. Jednym z takich projektów, w który angażuje się już od kilku lat wspólnie z bliższymi i dalszymi znajomymi jest Szlachetna Paczka.

Zaczyna się w listopadzie, kiedy nasz główny animator skrzykuje nas na Facebooku. Zawsze zaprasza wszystkich tych, którzy w akcji brali udział rok wcześniej, ale z roku na rok jest nas coraz więcej. W połowie listopada przychodzi czas na wybranie rodziny. To trudne i odpowiedzialne zadanie – ta rodzina przez następne kilka tygodni będzie dla nas kimś naprawdę bliskim, nie możemy jej zawieść. Mierzymy siły na zamiary, nie chcemy żeby na koniec okazało się, że finansowo nie jesteśmy w stanie podołać jej potrzebom. Kiedy rodzina zostaje wybrana następuje ogromna euforia. Zmieniamy się w Św. Mikołajów, którzy z pośród listy potrzeb wybierają swoją część paczki, dzielimy wszystko tak, żeby każdy mógł się dorzucić do akcji wedle własnych możliwości. Dla mnie to jest istne pozytywne szaleństwo. Generalnie nie lubię zakupów – chodzenie do hipermarketów czy galerii handlowych jest dla mnie najgorszym koszmarem. Ale kiedy robię zakupy do naszej Szlachetnej Paczki, to wpadam w szał :) Przeglądam promocje w sklepach, szukam okazji na allegro, przepytuję znajomych z posiadanych zniżek w sieciach handlowych. Kupuję dokładnie takie produkty, jakie kupuje do domu i jakie kupiłabym dla moich dzieci. Bo na te kilka tygodni ta wybrana przez nas rodzina staje się moją rodziną. Szukam dla niej najlepszych prezentów, które sprawią im największą radość. I nawet jak kupuje tak błahe rzeczy jak szczoteczki i pasty do zębów dla małych dzieciaków, to pakuję je tak, jakby w środku był schowany największy skarb. Cieszę się jak mała dziewczynka, która na chwile stała się dobrą wróżką i za pomocą czarodziejskiej różdżki może spełniać marzenia innych.

Wspaniałe jest to, że to wspólne działanie łączy też nas, jako grupę wspólnych znajomych. Każdy pomaga tak, jak może – niektórzy kupują potrzebne rzeczy, niektórzy dorzucają się w formie przelewu na konto, niektórzy poświęcają swój czas na pakowanie, niektórzy zawożą paczkę do magazynu a jeszcze inni robią kilka rzeczy na raz :) Każdy może w tym uczestniczyć dokładnie w takiej formie i na taką skalę, na jaką chce i na jaką może sobie pozwolić.

I po tym jak wszystko posegregujemy, spakujemy i zawieziemy spotyka nas największa nagroda. Radość tej rodziny, której pomogliśmy. W zeszłym roku dostaliśmy w ramach podziękowania zdjęcie rodziny z naszą paczką i list napisany przez najmłodsze dziewczynki. Łzy wzruszenia lały się po moich policzkach ciurkiem.

Dlatego dla mnie nie ma już świąt bez Szlachetnej Paczki, to jest po prostu jeden z elementów Bożego Narodzenia – tak, jak pierniczki, które od 7 lat piekę w połowie grudnia razem z moimi przyjaciółmi czy tak, jak wspólna rodzinna kolacja wigilijna.

W tym roku wybraliśmy już rodzinę, a w zasadzie trzy różne, bo nasza grupa paczkowiczów tak się rozrosła, że jesteśmy w stanie wesprzeć dwie rodziny z Warszawy oraz jedną rodzinę z Podlasia. Już się nie mogę doczekać tego fantastycznego okresu przygotowań, zakupów, pakowania i przekazywania paczek rodzinom. Naprawdę przebieram nogami żeby móc wybrać listę moich prezentów dla wszystkich trzech, bardzo różniących się między sobą rodzin.

Jeśli wy też macie chęć zrobić coś dobrego dla innych ludzi z waszej okolicy, to ogromnie zachęcam was do włączenia się do tej akcji. Może przyłączycie się do znajomych, którzy już wybrali rodzinę, a może stworzycie własną grupę. Może dorzucicie się finansowo do paczki, a może poświęcicie swój czas na pakowanie i transport. Nie ma znaczenia. Ważne żebyście znaleźli tą wyjątkową paczkową rodzinę, wybraną z pośród 11000 pozostałych, i pomogli jej w takim stopniu, w jakim możecie.

Dzięki zaangażowaniu się w Szlachetną Paczkę nie tylko wesprzecie osoby potrzebujące z waszego sąsiedztwa, ale wspólnie ze swoimi przyjaciółmi, sąsiadami czy znajomymi zrobicie coś dobrego. I to dobro do was wróci :)

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tej akcji, to wejdźcie na www.szlachetnapaczka.pl. Na stronie możecie się dowiedzieć jak wybierane są rodziny do tej akcji, jak możecie się zaangażować oraz możecie poczytać o wszystkich rodzinach, które w tym roku będziemy wspierać Szlachetną Paczką.

Na koniec kilka naszych zdjęć z zeszłego roku:
collage_paczka

Zobacz
więcej

Bezpieczna droga do żłobka, szkoły i przedszkola

Bezpieczna droga do żłobka, szkoły i przedszkola

Już za chwilkę będziemy znowu odprowadzać swoje dzieci do szkoły, przedszkola czy żłobka. Zapewne jeśli pogoda pozwoli, to będziemy chodzić pieszo, czy jeździć rowerem, ale jeśli mamy daleko, albo pogoda zacznie zawodzić, to prawdopodobnie zaczniemy w tym celu używać samochodu.