Jak odpieluchować dziecko? Niezbędnik zdeterminowanej matki!

Jak odpieluchować dziecko? Niezbędnik zdeterminowanej matki!

Późna wiosna i lato to idealny moment na odpieluchowanie dziecka. Po pierwsze jest wtedy ciepło i jakoś wszystkim łatwiej jest znosić mokre majtki i podłogi. Po drugie zazwyczaj spędzamy wtedy z dzieckiem znacznie więcej czasu, więc możemy podjąć się bardziej czasochłonnych wyzwań. Jeśli planujecie w tym roku zabrać się za odpieluchowanie, to służę radą i garścią przydatnych gadżetów.

Ale jakby co, to nie gadżety są najważniejsze!

Kluczowy przy odpieluchowaniu nie jest ani nocnik, ani majtki, tylko WY — cierpliwi rodzice i gotowe dziecko. Jeśli którejś z tych rzeczy zabraknie, to nie pomoże wam ani najfajniejszy nocnik, ani najładniejsze majtki. Dla mnie każde odpieluchowanie dziecka było ogromnym wyzwaniem, ale wbrew moim czarnym myślom, żadne z czwórki odpieluchowanych przeze mnie dzieci w wieku 3 lat nie nosiło już pieluchy, chociaż czasem naprawdę byłam pewna, że porzucą je dopiero przed maturą. Kluczem do sukcesu była obecność rodzica przy dziecku — za odpieluchowanie zabieraliśmy się podczas wspólnych dłuższych wyjazdów, urlopów czy długich weekendów spędzonych w jednym miejscu. Mogłam wtedy w całości poświęcić się tłumaczeniu, pokazywaniu, przypominaniu, przebieraniu i wycieraniu podłogi zmoczonej po raz tysięczny. I za każdym razem się udawało — oczywiście nie obyło się bez wielokrotnej chęci przegryzienia sobie gardła z rozpaczy i straconej po raz setny cierpliwości.

Ponieważ odpieluchowałam zarówno trójkę własnych, jak i jedno cudze dziecko, to mogę wam powiedzieć, że dużo łatwiej jest odpieluchować cudze dzieci. Nie jesteśmy wtedy tak zaangażowani emocjonalnie w ten proces, a wpadki traktujemy, jak wpadki, a nie rodzicielską porażkę. Niegłupim pomysłem byłoby więc wymienianie się dziećmi na tydzień w celu odpieluchowania ;)

Na pewno nic bym nie wskórała, gdyby nie to, że odpieluchowanie zaczęłam w momencie, w którym dzieci rozumiały, czego od nich chcę. Dziecko, które nie jest świadome tego, że robi właśnie siku, nie ma pojęcia, czemu mama każe mu siedzieć gołą pupą na tym dziwnym krześle. Dziecko, które nigdy nie widziało, co mama i tata robią w toalecie, ma znacznie mniejsze szanse na chęć robienia tego samego. Dziecko, które chodzi w najsuchszych pieluszkach na świecie, nie ma bladego pojęcia, czemu rodzic każe mu je ściągnąć. Zanim będziemy chcieli, żeby dziecko robiło siku do toalety, to ono musi po prostu zrozumieć, że robi siku co najmniej kilka razy dziennie i fajnie by było, gdyby w tym czasie siedziało na nocniku. Tylko tyle ;)

Nie zawsze warto być przy odpieluchowaniu upartym jak osioł. Może my chcemy, żeby dziecko przestało chodzić w pieluchach, ale dziecko nie ma na to najmniejszej ochoty lub po prostu nie jest jeszcze na to gotowe? W takim wypadku bardzo prawdopodobne jest, że my się będziemy frustrować, a dziecko będzie się wkurzać, co będzie nas jeszcze bardziej frustrować, a dziecko jeszcze bardziej wkurzać. Błędne koło. Czasem warto odpuścić. Ja po dwóch tygodniach walki odpuściłam, bo byłam na granicy mojej wytrzymałości. Po czym okazało się, że kilkanaście dni później moje dziecko zaczęło korzystać z toalety, tak po prostu.

Jeśli czujecie, że przyda wam się podczas tego procesu wsparcie i ktoś, kto pozwoli wam do tego podejść nie tylko kompetentnie, ale i na wesoło, to bardzo polecam lekturę książki „Mamo, chcę kupę!” autorstwa Jamie Glowacki. To jest jedna z bardziej zabawnych książek poradnikowych dla rodziców (pisałam o niej TUTAJ), która naprawdę pozwala na ułożenie sobie w głowie tego, czego oczekujemy od dziecka i jak zamierzamy to zrobić. I nawet jeśli nie ze wszystkim, co jest w tej książce, się zgadzam i nie do wszystkich wskazówek się stosowałam, to i tak uważam, że ta książka to jest po prostu złoto!

odpieluchowanie dziecka

Jeśli jesteście gotowi na odpieluchowanie dziecka, to mam garść przydatnych gadżetów!

Jest parę rzeczy, które mogą wam ułatwić odpieluchowanie dziecka. Spokojnie można obyć się też bez nich, ale moim zdaniem warto sobie trochę pomóc. Zwłaszcza jeśli chodzi o uświadomienie dziecku, dlaczego ma na pupie pieluchy i umożliwienie mu skorzystania z toalety za każdym razem, kiedy powie „siusiu”, nawet jeśli jesteśmy daleko od domu.

Pieluchomajtki i majtki

Obserwując własne dzieci, mam wrażenie, że poszukiwanie najbardziej suchej pieluchy świata prowadzi nas przede wszystkim do coraz dłuższego używania pieluch. Sucha pieluszka, która faktycznie może być istotna przy niemowlakach, traci sens przy starszych dzieciach. W końcu docelowo każdy człowiek ma umieć korzystać z toalety, tymczasem suche pieluchy sprawiają, że dzieci coraz dłużej nie wiedzą, co to znaczy zrobić siku. Bo to na pewno nie znaczy, że jest mokro i niefajnie.

Zauważyłam, że pieluchy wielorazowe są ogromnym sprzymierzeńcem przy odpieluchowaniu, bo dziecko generalnie rozumie, że raz na jakiś czas ma w pieluszce mokro. Oczywiście jeśli do tej pory używaliście super chłonnych jednorazówek i planujecie odpieluchować dziecko, to nie ma sensu nagle inwestować w wielorazowe pieluchy, ale warto pomyśleć na przykład o wielorazowych pieluchomajtkach, których będziecie używać na przykład w trakcie drzemek.

Pieluchomajtki

Pieluchomajtki (jedno czy wielorazowe) są bardzo pomocne jeszcze zanim zaczniemy proces odpieluchowania, bo są wygodniejsze na tym etapie. Nie trzeba ich rozpinać i zapinać, i dziecko dość szybko uczy się samodzielności w ich ściąganiu i zakładaniu. Sama nie wyobrażam sobie, żebym miała biegać za uciekającą dwulatką i próbować położyć ją na chwilę, by zapiąć jej na pupie pieluchę. Przy takich uciekinierach znacznie praktyczniejsze są właśnie pieluchomajtki, bo nie dość, że nam jest łatwiej zmienić dziecku pieluchę, to jeszcze dziecko ma szansę nauczyć się samodzielnego wciągania na pupę pieluchomajtek, co będzie bardzo ważną umiejętnością w trakcie odpieluchowania.

Jeśli jesteście fanami wielorazówek, to na przykład marka Close ma specjalne majtki treningowe na noc, które są takimi wielorazowymi pieluchomajtkami (można ich używać także w dzień!). Zewnętrzna warstwa uszyta jest dokładnie z takiego samego materiału jak wielorazowe pieluchy, ale nie ma żadnych nap i rzepów. Wewnętrzna część jest chłonna, ale można do środka (między zewnętrzną i wewnętrzną część) włożyć dodatkowe wkłady, które zwiększą chłonność pieluchomajtek, jeśli jest to nam potrzebne. To jest rozwiązanie, które dobrze sprawdzi się u dzieci, które do pieluchy robią już tylko siku, bo ściąganie wielorazowych pieluchomajtek przy grubszej sprawie może być bardzo kłopotliwe :)

Wielorazowe pieluchomajtki są też dobrym rozwiązaniem dla tych, którzy zgodnie z zaleceniem autorki książki „Mamo, chcę kupę!” chcą od razu pozbyć się pieluch, bez wprowadzenia odstępstw na drzemki czy na noc. Według autorki takie podejście przyniesie nam szybsze odpieluchowanie dziecka. Jeśli więc nie chcemy co chwilę zmieniać pościeli, ale też nie chcemy, żeby dziecko miało świadomość tego, że w nocy śpi w pieluszce, możemy skorzystać właśnie z takich pieluchomajtek, które „sprzedamy” dziecku, nie jako pieluszkę, ale jako część specjalnej piżamki na lato.

Majtki treningowe

Majtki treningowe to kolejny element, który może nam nieco ułatwić odpieluchowanie dziecka. Zakłada się je tak, jak normalne majtki, mają gruby wkład, który sprawia, że mocz nie leci dziecku po nogach strumieniami, ale mimo wszystko dziecko czuje wilgoć, więc wie, że zrobiło siku. Generalnie takich majtek nie powinniśmy używać na co dzień, bo przy odpieluchowaniu najważniejsze jest jak najszybsze przejście z pieluchy do cienkich bawełnianych majtek. Natomiast majtki treningowe sprawdzą się wtedy, kiedy nie możemy sobie pozwolić na wpadkę, na przykład podczas dłuższej jazdy samochodem, gdy nie w każdej chwili możemy się zatrzymać, podczas wszelkich wycieczek w przedszkolu czy żłobku, kiedy ciocie i nauczycielki nie będą mogły natychmiast zareagować na „siku!”, albo wtedy kiedy na spacerze dziecko ma na sobie ostatni suchy komplet ubrań i wiemy, że kolejna wpadka, będzie bolesna. Przy każdym z dzieci miałam ok. 3 sztuk takich majtek treningowych i ta ilość wystarczała mi właśnie do takich celów.

Jeśli planujecie zakup majtek treningowych, to polecam te marki Close, bo oprócz tego, że są ładne, to jeszcze nie przeciekają na zewnątrz — czyli spodnie na pupie pozostaną suche (chociaż z nogawkami różnie może być ;)). Przy wyborze majtek treningowych, najważniejsze jest dobranie ich do rozmiaru dziecka. Majtki powinny dobrze przylegać do ud dziecka, tak żeby nic nie ciekło po nogach. Majtki treningowe Close można kupić między innymi w Ekodrogerii.

Przy odpieluchowaniu korzystaliśmy również z uroczych majtek treningowych Zoocchini, które są nieco tańsze od Close. W przeciwieństwie do majtek Close przeciekają na zewnątrz, co sprawia, że warto ich używać wtedy, kiedy ewentualne przecieki nie będą nam przeszkadzać. Ale jeśli wybieramy się z odpieluchowanym dzieckiem na przykład w dłuższą podróż, to polecałabym Close, bo jednak mniej nerwów kosztuje każda wpadka.

Zwykłe bawełniane majtki

odpieluchowanie

To jest już skok na głęboką wodę, tylko dla tych, którzy są wyjątkowo cierpliwi i których dzieci już raczej ogarniają swoje potrzeby, bo każda wpadka przy takich majtkach jest naprawdę spektakularna, zwłaszcza jeśli nie siedzicie z dzieckiem w domu, tylko zabieracie je na zakupy albo do restauracji. Wybierając majtki, warto kupić takie, które będą podobać się dziecku – kolorowe, z ulubionymi postaciami z bajek. Można też rano dawać dziecku do wyboru kilka różnych par, dzięki temu dzieci poczują, że odpieluchowanie to też ich zadanie i być może chętniej będą się w nie angażować.

Zwykłe bawełniane majtki to też najlepszy wybór dla tych, którzy planują zakończyć proces odpieluchowania dziecka w kilka dni. W takim wypadku nie ma sensu inwestować w majtki treningowe, tylko od razu idziemy na żywioł! No, chyba że nasze plany nie będą spójne z planami dziecka, wtedy pewnie nie będziemy tak bardzo zadowoleni z tych majtek ;)

Nocniki i nakładki na toaletę

odpieluchowanie dziecka

Najważniejszą cechą nocnika jest to, żeby był zawsze wtedy, kiedy dziecko chce z niego skorzystać. Jeśli jesteśmy na etapie odpieluchowania i dziecko mówi „siku”, a my odpowiadamy „teraz nie mamy jak zrobić, sikaj w majtki”, to marnujemy swój czas i zaangażowanie dziecka. Jeśli chcemy osiągnąć sukces szybko, to nasze dziecko musi mieć możliwość skorzystania z toalety dokładnie wtedy, kiedy sygnalizuje taką potrzebę.

W domu mamy i najzwyklejszy w świecie plastikowy nocnik, i super ładny nocnik z wyciąganą wkładką i nakładkę na toaletę. Z punktu widzenia dziecka każda z tych opcji sprawdza się tak samo dobrze, pod warunkiem że jest na miejscu (najlepiej widocznym dla dziecka). Oczywiście z mojego punktu widzenia najlepsza jest nakładka na toaletę, bo wymaga ode mnie najmniej sprzątania — wolę też pasujący kolorystycznie do łazienki nocnik z wyciąganą wkładką wewnętrzną, bo bardzo łatwo się go czyści, ale naprawdę każdy działa tak samo :)

Jeśli szukacie dobrego nocnika do domu, to TUTAJ możecie zobaczyć mój przegląd najfajniejszych nocników i poczytać trochę o tym, jak wybrać taki nocnik :)

Nocnik turystyczny Potette Plus

odpieluchowanie dziecka

Trochę inaczej ta kwestia wygląda w podróży, bo nie zawsze mam możliwość zabrania ze sobą zwykłego nocnika. W podróż najczęściej jeździ z nami nocnik turystyczny — Potette Plus, który jest absolutnie genialny. Sprawdza się w podróży, na stacji benzynowej czy na plaży. Zawsze można go rozłożyć i z niego skorzystać. Jeździ z nami w samochodzie i przydaje się wielokrotnie, nie tylko przy dzieciach, które są w trakcie odpieluchowania, ale też przy tych nieco starszych. Można używać go z jednorazowymi wkładami ze specjalnym wkładem chłonnym, można też założyć na niego silikonową wkładkę wielorazową.

Nocnik Potette Plus można kupić między innymi TUTAJ.

Nocnik jednorazowy Tron

odpieluchowanie dziecka

Na krótkie spacery czy wyjścia na plac zabaw najlepszym rozwiązaniem będzie nocnik jednorazowy. Jest mniejszy niż Potette Plus, można nosić go stale w torebce, dzięki czemu będziemy przygotowani na wszelkie nieprzewidziane sytuacje, a nasze odpieluchowane dzieci będą wiedziały, że mogą powiedzieć „siku” zawsze i wszędzie.

Tron można kupić między innymi TUTAJ lub w sklepach Rossmann. Zachęcam też do zajrzenia do mojego porównania różnych nocników turystycznych!

Odpieluchowanie dziecka — inne przydatne gadżety

Poza majtkami i nocnikiem możemy potrzebować też innych przedmiotów, które przyspieszą lub ułatwią przejście przez ten trudny okres. Moim zdaniem im mniej frustracji, tym lepiej, więc jeśli jest coś, co może nam pomóc, to warto spróbować.

Książeczki o korzystaniu z nocnika

odpieluchowanie dziecka

Przyznaję, że u nas takich książeczek raczej nie było, bo nasze dzieci widziały, jak my korzystamy z toalety, więc bajki o tym, jak miś korzysta z kibelka, nie były dla nich atrakcyjne. Ale wiem, że takie książeczki często się sprawdzają na etapie zapoznawczym z nocnikiem. Fela, jako ogromna fanka Pucia, dostała w prezencie książeczkę „Pucio chce siusiu” i lubi ją przeglądać opowiadając co robi Pucio, więc wiem, że teorię ma zaliczoną na szóstkę. Myślę, że warto kupić czy wypożyczyć książeczki o nocniku z bohaterami, których nasze dzieci bardzo lubią, bo wtedy jest nieco większa szansa na zainteresowanie tematem :)

Odpowiednie ubranie

Kluczem do zmniejszenia stresu przy odpieluchowaniu jest ubieranie dziecka w taki sposób, żeby szybko mogło skorzystać z toalety, a przy ewentualnych wpadkach nie trzeba było ściągać i prać całej góry ciuchów. Dlatego lato jest najlepszym momentem na odpieluchowanie dziecka — dziewczynki mogą chodzić w spódniczkach i sukienkach bez rajstop, a chłopcy w cienkich bawełnianych spodenkach (najlepiej na gumce). Nie zakładajmy dziecku body ani nic, co wymaga pomocy dorosłego. Im lżejsze ubranie, tym lepiej. Warto też pomyśleć o butach dla dziecka, bardzo dobrze sprawdzą się crocsy, czy inne niemateriałowe sandałki, które łatwo możemy umyć i wysuszyć :)

Woreczki na mokre rzeczy

Jeśli jesteśmy na etapie odpieluchowania, to musimy liczyć się z wpadkami. A to oznacza, że każde wyjście poza dom to wysokie ryzyko wpadki. Oprócz zabierania ubrań na zmianę warto mieć woreczki do trzymania mokrych rzeczy. W tym celu możemy użyć na przykład kompostowalnych woreczków jednorazowych lub wielorazowych worków na mokre rzeczy. Duży wybór takich woreczków znajdziecie w Ekodrogerii.

Ochraniacz na wózek i fotelik samochodowy

Jeśli jesteśmy już na poziomie zaawansowanym w odpieluchowaniu to możemy pomyśleć o ściągnięciu pieluchy w trakcie podróży. W takim wypadku warto się zabezpieczyć ochraniaczem na fotelik Close, który przy ewentualnej wpadce ochroni fotelik przed zmoczeniem. Co więcej, ochraniacz ma podwójną warstwę — wierzchnia, to odpinany polarek. Po ewentualnym zasikaniu można go odpiąć i po wytarciu dolnej części dziecko nadal może siedzieć na ochraniaczu. Ochraniacz możemy wykorzystać również podczas spaceru wózkiem. Warto pamiętać, że ochraniacz nie jest wodoszczelny, więc jeśli wpadka będzie większa, to nie ochronimy wózka czy fotelika w 100%.

Ochraniacz Close można kupić między innymi TUTAJ.

No i to chyba wszystkie złote rady! Ostrzegam przy okazji, że ani przeczytanie tego wpisu, ani zakup wszystkich gadżetów nie sprawi, że wasze dziecko zacznie od razu korzystać z nocnika. Odpieluchowanie dziecka to proces, który u niektórych dzieci będzie trwał 3 dni, a u innych znacznie dłużej, więc pamiętajcie, najpierw upewnijcie się, że wasze dziecko jest gotowe, potem znajdźcie w sobie ogromne pokłady cierpliwości i czasu. Wiem, że czasem w trakcie odpieluchowania dziecka mamy wrażenie, że to będzie trwać wiecznie, ale naprawdę nie będzie!


Spodobał Ci się mój artykuł? Polub go i poleć znajomym :)

Zawarte w tym wpisie linki, to linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli klikając w nie dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu drobną prowizję. W żaden sposób nie wpływa to na cenę, którą Ty zapłacisz, ale dla mnie będzie sygnałem, że cenisz moją rekomendację :)

Zobacz
więcej

Wybieramy pierwszą hulajnogę dla dziecka

Wybieramy pierwszą hulajnogę dla dziecka

Rowerek jest często pierwszym poważnym zakupem związanym z dziecięcą aktywnością na świeżym powietrzu (bo wiaderka i łopatki nie liczymy!). I bardzo dobrze, bo jazda na rowerze to ważna umiejętność.

Kurtki i kombinezony, czyli jak kupować zimową odzież dla dzieci?

Kurtki i kombinezony, czyli jak kupować zimową odzież dla dzieci?

Zakup zimowej odzieży dla dzieci to zazwyczaj dość duże wyzwanie dla rodzicielskiego portfela. Bo jakbyśmy nie szukali to taka zimowa odzież nawet dla dwójki dzieci, dają w sumie pokaźną kwotę! Nic więc dziwnego, że szukamy oszczędności i staramy się nie przepłacać.