Silver Cross Surf – nowoczesny wózek dla miastowych :)

Silver Cross Surf – nowoczesny wózek dla miastowych :)

Silver Cross Surf to bardzo dobry wózek, który doskonale sprawdzi się w mieście. Mały, lekki i kompaktowy. Cena: 1587 zł
4.5
Wygląd
4.5
Jakość
4
Cena
5

To moja pierwsza przygoda z marką Silver Cross. Do tej pory kojarzyła mi się z bardzo stylowymi i luksusowymi modelami, takimi jak Balmoral czy Kensington, które bardziej pasowały do spacerowania po królewskich ogrodach niż po warszawskich chodnikach. Pary razy mignęła mi też spacerówka Dazzle, która ma nieco kosmiczny wygląd, przez co zupełnie nie kojarzyła mi się z marką Silver Cross. A na Surfa natknęłam się pierwszy raz kiedy pisałam notkę o najdroższych wózkach świata. Bo jak się okazało, dwie brytyjskie marki Silver Cross i Aston Martin połączyły swoje siły i postanowiły stworzyć niezwykle luksusową wersję limitowaną Silver Cross Surf – Aston Martin Edition. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy okazało się, że będę mogła sama przetestować ten wózek. Niestety nie trafił do mnie model Aston Martin, ale muszę powiedzieć, że mimo to nie czuję się zawiedziona :)

Silver Cross Surf okazał się bardzo fajnym miejskim wózkiem, nowoczesnym w wyglądzie i do tego niezwykle funkcjonalnym. Idealnie nadaje się dla tych, którzy mieszkają w centrum miasta, albo na osiedlach, na których nie brakuje asfaltu i płyt chodnikowych. Dla mnie spacery z Surfem były wyzwaniem, szczególnie kiedy spadł śnieg, bo od naszego domu do kawałka asfaltu jest jakieś 200 metrów nieodśnieżanej gruntowej drogi :) Ale kiedy już udało mi się do asfaltu przedrzeć przez śnieżne zaspy, to wózek sam płynął.

ASC3

To, co najbardziej mnie w wózku urzekło to jego kompaktowość i łatwość obsługi. Pomimo że jest składany w dwóch częściach (osobno siedzisko, osobno stelaż) to jest lekki (11,3 kg), siedzisko od stelaża odczepia się dwoma kliknięciami, a składanie stelaża to bajka. Bardzo podoba mi się to, że podczas składania stelaża nie trzeba go podnosić, ani nim machać – cały czas stoi na czterech kołach, a my tak poruszamy rączką, żeby wszystko złożyło się na płasko. Stelaż po złożeniu jest naprawdę mały (71 cm x 58 cm x 28 cm), więc całość zmieści się nawet w niezbyt dużym bagażniku. Bardzo podoba mi się też rączka, której długość można w łatwy sposób regulować (wysokość rączki w zależności od jej wysunięcia waha się od 95 do 103 cm, więc wózek będzie wygodny nawet dla nieco wyższych osób). Bardzo lubię nożny hamulec, który umieszczony jest pod prawą nogą – jest duży, więc nie trzeba go szukać pod wózkiem. Koła tylne są dość duże (śr. 28cm) i pompowane, przednie mniejsze (śr. 14 cm), piankowe i bardzo zwrotne, oczywiście z możliwością zablokowania ich do jazdy na wprost.

ASC1 ASC2

Siedzisko wózka jest kubełkowe, co dla niektórych może być wadą, ale dla mnie to zaleta. Można je montować na dwa sposoby – przodem lub tyłem do kierunku jazdy, a rozkłada się w trzech pozycjach (leżąca, siedząca i półsiedząca) co sprawia, że wózek sprawdzi się zarówno przy młodszych, jak i starszych dzieciach. Siedzisko ma miękką dwustronną wkładkę, jedna ze stron jest polarowa, więc świetnie się sprawdzi podczas chłodniejszych dni.

Duży plus Surfa to budka, która jest długa i ma dodatkowe przedłużenie, które dobrze chroni dziecko przed promieniami słońca. W budce znajduje się okienko, przez które można podglądać co robi nasze dziecko. Brawa za pałąk, który jest ruchomy, czyli można go odpiąć tylko z jednej strony i mieć swobodny dostęp do siedziska. Moim zdaniem jest to gadżet, który bardzo ułatwia korzystanie z wózka, a dostępny jest niestety w niewielu modelach :) No i ogromnym plusem są pasy, które są pięciopunktowe, ale dzięki temu, że nie są na stałe ze sobą pozszywane, to zamontowanie każdego śpiworka jest banalnie proste – nie trzeba się męczyć z przekładaniem pasów, rozmontowywaniem połowy wózka, po prostu rozpinamy pasy, montujemy śpiworek i zapinamy pasy z powrotem. A i jeszcze – w standardowym wyposażeniu jest też ochraniacz na nogi, który był wystarczająco ciepły podczas spacerów w jesiennych temperaturach, ale ostatnie ataki zimy zmusiły mnie do zamontowania cieplejszego śpiworka.

ASC7 ASC6 ASC5

Ponieważ nie ma wózków idealnych, to niestety znalazłam kilka wad w Surfie. Największa wada to wielkość kosza na zakupy, który jest rozmiarów mikro (37 cm x 30 cm x 12 cm), i w zasadzie większych zakupów do niego nie włożymy. No, ale od czego są rożne dodatkowe gadżety zwiększające możliwości transportowe naszego wózka? Druga wada to rozmiar siedziska. Nie jest ono ogromnych rozmiarów, w związku z czym na pewno nie jest to wózek, który powinno się kupić dla dwulatka, bo raczej długo w nim nie pojeździ. Ale jeśli kupujemy ten wózek jako pierwszy głęboko-spacerowy, to na pewno będziemy z niego swobodnie korzystać aż do przesiadki do małej spacerówki.

Rozmiary siedziska: szerokość 38 cm, długość oparcia 50 cm, głębokość siedziska 23 cm, długość podnóżka 21 cm.

ASC9
Lila (86cm) w Silver Cross Surf

To co może przeszkadzać w użytkowaniu wózka, to tak zwane „luzy w rączce”, które wynikają z konstrukcji wózka. Jeśli będziemy chcieli jeździć tym wózkiem po bezdrożach to na pewno będziecie czuli, że rączka się trochę rusza. Ale jeśli będzie to wózek miejski to raczej nie dowiecie się, co to są te „luzy” :)

W standardowym wyposażeniu wózka jest wkładka redukująca, dzięki której można wozić w wózku noworodka. Ja niestety na żywo jej nie widziałam, więc ciężko jest mi się wypowiedzieć, czy faktycznie noworodek może jeździć w tym wózku na płasko, ale osobiście jestem zwolenniczką klasyki, czyli noworodki wożę w gondoli, którą do tego wózka oczywiście można dokupić :) Oprócz gondoli istnieje wiele dodatkowych akcesoriów takich bardziej standardowych jak adaptery do fotelika Maxi-Cosi, parasolka czy uchwyt na kubek, ale można też dokupić do wózka terenowe koło, które montuje się w miejsce małych przednich kółek i w ten sposób mały nieco bardziej terenową trójkołówkę :)

Niestety Surfa nie jest tak łatwo dostać, bo znalazłam go tylko w jednym sklepie internetowym (Bobowózki), ale można go kupić bezpośrednio u dystrybutora w Warszawie w Godex Centrum (Al. Ken 57, tel.291-69-06). Cena tego wózka znacznie waha się w zależności od sklepu (w sklepie Bobowozki kosztuje 2900zł) , ale jeśli ktoś z was byłby zainteresowany zakupem to w Godex Centrum na hasło „mamygadżety” możecie go nabyć za 1587 zł, co moim zdaniem jest ceną rewelacyjną!

 


Spodobał Ci się mój artykuł? Poleć go znajomym :)

Zobacz
więcej

Makedo — narzędzia do konstruowania DIY

Makedo — narzędzia do konstruowania DIY

Jeśli sami w dzieciństwie uwielbialiście tworzyć konstrukcje z kartonu, to będziecie zachwyceni tą zabawką! Zestaw narzędzi do konstruowania Makedo, to zabawka, o której marzyliście w dzieciństwie i którą zapragniecie kupić swojemu dziecku!

Bugaboo Dragonfly — wózek stworzony do miasta

Bugaboo Dragonfly — wózek stworzony do miasta

Bugaboo Dragonfly to najnowszy model holenderskiego producenta, który ma być miejskim wózkiem przyszłości. Jeśli w związku z tym spodziewacie się, że lata i sam zajmuje się małym pasażerem, to niestety nic z tego.