Tula Baby była pierwszym nosidłem, które kupiłam i była to miłość od pierwszego noszenia. Wygodne zarówno dla mnie, jak i dla rocznej Lili stało się kompanem każdej dłuższej i krótszej wędrówki. Gdyby nie moja niestałość uczuciowa i skłonność do eksperymentowania, to pewnie pozostałabym jej wierna, dopóki nie rozłączyłaby nas waga najmłodszej z córek. Tak się jednak nie stało.
Za bardzo rozsmakowałam się w testowaniu bardziej egzotycznych nosideł, które niejednokrotnie okazywały się od Tuli lepsze. Teraz wiem, że żadnemu z nosideł nie będę przysięgać miłości aż po grób, ale za to z ogromną ochotą będę nawiązywać z nimi krótkie relacje. Tula leżąca od roku w przepastnej szufladzie chyba też się już z tym pogodziła, bo nawet nie pisnęła, gdy ostatnio skusiłam się na przelotny romans z jej najmłodszą siostrą Tula Free to Grow. Romans był krótki, ale bardzo owocny, bo zrodziła się z niego przepiękna sesja z Helenką i bardzo konkretna recenzja nowego nosidła ergonomicznego.
CZYM WYRÓŻNIA SIĘ TULA FREE TO GROW?
Tula to nosidło wyjątkowe choćby z tego powodu, że zostało stworzone przez Polkę oraz dlatego, że jest znane na całym świecie. Powinno więc ono całkiem słusznie zajmować szczególne miejsce w sercu każdej Matki Polki, bo jego twórczynią jest jedna z nas! Nie wiem, czy istnieje inna marka tak wyjątkowych, pięknie szytych, ergonomicznych a zarazem szalenie popularnych nosideł. Jeśli więc zdarzy wam się zobaczyć Tulę gdzieś po drugiej stronie globu, to możecie z dumą w sercu i łzą w oku pomyśleć: „To nasze! Polskie!”.
Tula Free to Grow jest trzecim nosidłem Tuli (po Baby i Toddler) i pierwszym, które ma regulowaną szerokość i wysokość panelu, co oznacza, że można ją dostosować do wzrostu dziecka i używać znacznie dłużej niż nosidła bez regulowanego panelu. Oczywiście ta regulacja ma swoje granice, ale moim zdaniem lepiej ją mieć nawet w ograniczonym zakresie niż kupować raz na jakiś czas nowe nosidło, lub nosić dziecko w za małym nosidle.
KOGO MOŻEMY NOSIĆ W TULA FREE TO GROW?
Tula Free to Grow zgodnie z informacją producenta przeznaczona jest dla dzieci ważących od 3,2 kg do 20 kg, ale biorąc pod uwagę to, jak nosidło jest uszyte, to nie nosiłabym w nim dziecka, które nie siedzi. Pas biodrowy jest sztywny, a pasy naramienne zszyte są z panelem w połowie jego wysokości, co sprawia, że plecy dziecka automatycznie zmuszane są do wyprostu, co możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej. Dzieci, które same nie siedzą, mają naturalnie zaokrąglony kręgosłup i raczej nie powinniśmy w to ingerować. Niemowlaki siadające możemy w Tuli nosić bez żadnych obaw. Jak każde nosidło ergonomiczne Tula daje możliwość noszenia dzieci z przodu i na plecach, co jest szczególnie istotne podczas dłuższych wycieczek i przy noszeniu większych dzieci.
Dzięki temu, że szerokość panelu jest regulowana, to możemy bez obaw nosić w nim siedzące dziecko noszące rozmiar ubranek 68. Należy pamiętać jednak o tym, że jeśli zwęzimy panel, to przy pupie dziecka pojawią się fałdy materiału, które mogą negatywnie wpływać na stabilną pozycję dziecka. Warto się do nosidła przed zakupem przymierzyć, bo może się okazać, że wcale nie będzie dla was najlepszym wyborem.
Kiedy podczas sesji wkładałyśmy do Tuli lalkę (ok. 62 cm), to nie byłam jakoś mocno zachwycona tym nosidłem. Widać było, że na udach oraz na plecach jest zbyt dużo materiału i jest on zbyt luźny (widać to na zdjęciu powyżej). Te problemy zniknęły, kiedy do Tuli zapakowałyśmy Helenkę.
Jeśli zastanawiacie się, jak długo posłuży wam Tula, to znam odpowiedź. Wasze dziecko wyrośnie z niej najpewniej wtedy, kiedy wyrośnie z ubranek w rozmiarze 86. Helenka, którą widzicie na zdjęciu, nosi ubranka 92 cm i widać wyraźnie, że panel sięga jej już tylko do połowy ud. W jej przypadku znacznie lepiej sprawdzają się nosidła Toddler.
Za to muszę pochwalić regulację wysokość panelu, bo da się go ustawić odpowiednio wysoko zarówno przy niemowlakach, jak i starszych dzieciach. Panel sięga wysokiej już Heli do karku, co rzadko się zdarza w nosidłach dla niemowląt!
JAK WYGLĄDA REGULACJA PANELU TULA FREE TO GROW?
Szerokość panelu w tym nosidle można regulować trzystopniowo. Na pasie biodrowym znajduje się taśma z trzema napami z prawej i lewej strony, do której przypina się panel. Można więc ustawić panel wąsko, szerzej i szeroko :) Różnica w cm jest spora, bo wynosi mniej więcej 25 cm, 30 cm i 38 cm. Te 13 cm różnicy sprawia, że przy najwęższym ustawieniu panelu na pupie dziecka tworzą się naprawdę spore fałdy materiału.
Gdybym miała cokolwiek do powiedzenia przy projektowaniu tych nosideł, to pokusiłabym się o przesunięcie tej regulacji nieco wyżej, tak by nosidło wystarczyło dla dzieci do 100 cm wzrostu. Zrezygnowałabym też z tego najwęższego ustawienia panelu, bo co prawda ma ono odpowiednią szerokość dla małego niemowlaka, ale pozostałe elementy nosidła zupełnie nie są przystosowane do takich maluchów.
Wysokość panelu też jest regulowana w zakresie od 31 do 43 cm. Regulacja następuje poprzez ściąganie czarnych taśm na górze panelu. Można to robić już po założeniu nosidła, co jest bardzo praktyczne. Przy starszych i wyższych dzieciach można zarówno nosić przy skróconym panelu sięgającym dziecku do łopatek (z rękami wyciągniętymi nad panel), jak i przy długim panelu, który sięga dziecku aż do karku.
CO WYBRAĆ? TULA BABY CZY TULA FREE TO GROW?
To pytanie dostaję od was bardzo często, więc postanowiłam odpowiedzieć na nie w recenzji. Bez wątpienia Tula Baby i Tula Free to Grow to różne nosidła. Tula Free to Grow wydaje się bardziej praktyczna, ale kosztuje 75 zł więcej. A że Tula generalnie jest droga, to warto się zastanowić, czy nie zaoszczędzić tych kilkudziesięciu złotych.
W tabelce poniżej znajdziecie kluczowe różnice między tymi dwoma nosidłami.
Jak widzicie, Tula Free to Grow faktycznie jest nosidłem bardziej uniwersalnym, które może nam posłużyć dłużej. Polecałabym ten wybór szczególnie tym rodzicom, którzy mają drobne dzieci. Jeśli wasze dziecko będzie samodzielnie siedziało przy wzroście 68, to Tula Free to Grow może wam posłużyć nawet 2 lata (ale tylko wtedy, gdy wasze dziecko jest drobne i wolno rośnie). Zaś Tula Baby powinna posłużyć bez problemu przez 8-9 miesięcy (oczywiście dzieci szybko rosnące wyrosną z niej znacznie wcześniej).
Jeśli wasze dziecko jest duże (czyli zaczyna siadać przy wzroście 80 cm), to zdecydowanie rozsądniejsze będzie pożegnanie się z Tulą jeszcze przed jej zakupem i rozważenie kupna takich nosideł jak Fidella Fusion Toddler czy Isara Toddler. Tak czy inaczej, jeśli planujecie nosić dziecko, które będzie miało więcej niż 90 cm wzrostu, to będziecie zmuszeni do rozejrzenia się za nosidłami dla starszaków.
GDZIE KUPIĆ TULA FREE TO GROW I ILE KOSZTUJE?
Tula Free to Grow jest dostępna między innymi w Fabryce Wafelków. Kosztuje 525 zł i można ją kupić w kilku ciągle zmieniających się wersjach kolorystycznych. Cena nie jest jakoś bardzo wygórowana, bo tyle kosztuje dobre nosidło ergonomiczne z regulacją panelu.
Spodobał Ci się mój artykuł? Polub go i poleć znajomym :)
Zdjęcia: Agnieszka Wanat
Część zawartych w tym wpisie linków, to linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli klikając w nie, dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu drobną prowizję. W żaden sposób nie wpływa to na cenę, którą Ty zapłacisz, ale dla mnie będzie sygnałem, że cenisz moją rekomendację :)